Witaj,
Ciekawa wizja. Bardzo dobre wykonanie, aż się prosi o więcej szczegółów! Trochę mi zgrzytło z pierwszym i drugim stopniem cierpienia. Piszesz bowiem, że Ci co czekają już długo przywykli do warunków panujących w Poczekalni i to jest pierwszy stopień cierpienia. Za chwilę opisujesz nowo przybyłych i mówisz, że ich strach i niepewność to drugi stopień cierpienia. Co wg mnie się wzajemnie wyklucza. Ponieważ nie jest to chronologiczne. Moim zdaniem ci nowo przybyli odczuwają pierwszy stopień cierpienia, a ci, co długo już tam siedzą, odczuwają drugi stopień cierpienia. Może się mylę...
MOJE UWAGI:
Chodzą między grzesznikami i spoglądają na nich współczująco. - <Chodzą między grzesznikami, spoglądając na nich ze współczuciem> ?
Ich jasne skrzydła są jedynym oświetleniem w Poczekalni pogrążonej poza tym w zupełnym mroku. - <są jedynym źródłem światła> ?
którzy dopiero trafili do / a oni sami trafili tu - powtórzenie
Między ławami, na których siedzą grzesznicy(,) przechadza się zakapturzona postać.
Czekający niemalże oddychają z - wytnij <niemalże>
Za każdym razem(,) kiedy postać wraca
Dużo weny życzę, pozdrawiam,
Lilith
Ciekawa wizja. Bardzo dobre wykonanie, aż się prosi o więcej szczegółów! Trochę mi zgrzytło z pierwszym i drugim stopniem cierpienia. Piszesz bowiem, że Ci co czekają już długo przywykli do warunków panujących w Poczekalni i to jest pierwszy stopień cierpienia. Za chwilę opisujesz nowo przybyłych i mówisz, że ich strach i niepewność to drugi stopień cierpienia. Co wg mnie się wzajemnie wyklucza. Ponieważ nie jest to chronologiczne. Moim zdaniem ci nowo przybyli odczuwają pierwszy stopień cierpienia, a ci, co długo już tam siedzą, odczuwają drugi stopień cierpienia. Może się mylę...
MOJE UWAGI:
Chodzą między grzesznikami i spoglądają na nich współczująco. - <Chodzą między grzesznikami, spoglądając na nich ze współczuciem> ?
Ich jasne skrzydła są jedynym oświetleniem w Poczekalni pogrążonej poza tym w zupełnym mroku. - <są jedynym źródłem światła> ?
którzy dopiero trafili do / a oni sami trafili tu - powtórzenie
Między ławami, na których siedzą grzesznicy(,) przechadza się zakapturzona postać.
Czekający niemalże oddychają z - wytnij <niemalże>
Za każdym razem(,) kiedy postać wraca
Dużo weny życzę, pozdrawiam,
Lilith
Piekło jest puste, a wszystkie diabły są tutaj.
William Shakespeare
William Shakespeare