Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Reklamówka
#1
Takie kolejne 'cuś' Wink

Na szycie góry śmieci, zaczepiona o wystający pręt powiewała reklamówka. Czuła się samotnie, a z każdym podmuchem narastał w niej bunt. Nie przeszkadzało jej to, że była trochę postrzępiona, najbardziej bolało ją to, że zlikwidowali całą jej rodzinę i przyjaciół.
Rozglądała się wokół i napotkała wzrok roześmianych obierek. Ta po ziemniaku wydawała się być przywódczynią, więc gdy reklamówka utkwiła w nich wzrok, zawołała.
- Hej! Reklamówka! Rozłóż się! – po czym zaniosła się chichotem, a towarzyszki poszły w jej ślady.
Torebka nie przejęła się zaczepkami. Dość często w swoim życiu ktoś ją zaczepiał. A to, że jest za słaba, za bardzo przezroczysta, albo za mała i w ogóle się nie nadaje.
- Ja sobie mogę tak powiewać przez tysiąc lat, mnie to nie przeszkadza. Ale dlaczego zlikwidowali moją rodzinę? O co chodzi?
- O co chodzi?– powtórzyła już na głos, nie do końca zdając sobie z tego sprawę.
- Jak nie wiesz o co chodzi, to chodzi o pieniądze – rzucił butnie but leżący nieopodal.
- O pieniądze? – pomyślała. - Nic z tego nie rozumiem.
- Spójrz synku. – Siatka przerwała myśli i spojrzała w stronę źródła dźwięku. Stały tam dwie zębatki. Ta większa dodała:
- To ostatnia foliowa na świecie – powiedział do syna, a jego głos brzmiał jakby pokazywał mu jakiś tajemniczy, starożytny artefakt.
- Łał – westchnął syn.
- A tam synku… - Wskazał ręką w kierunku mniejszej góry.
Ale do reklamówki już nic nie docierało, zmierzyła zębatki wzrokiem, a wyraz jej twarzy pokazywał, że jest jej ich żal.
- Pokazują mnie jak bym była jakąś wystawą w muzeum! – żachnęła się.
Noc mijała spokojnie, do czasu gdy pod górę zajechała śmieciarka. Opróżniła swój ładunek i odjechała.
- Hej! Nie zostawiajcie mnie tu! Jestem za mądra, na leżenie tutaj! – ze sterty śmieci wynurzyła się stara książka. Wyglądała jakby w swoim życiu nie raz została oblana kawą, czy herbatą. Przez chwilę chciała pobiec za śmieciarką, ale szybko się rozmyśliła. Otrzepała się ze śmieci i ruszyła w stronę reklamówki.
- A ty co tak wisisz? – zapytała, a jej głos nie był już tak rozgoryczony, ale spokojny i mądry.
- Aaa… Zastanawiam się tylko – odparła smętnie.
- Zastanawiasz mówisz? – W głosie książki słychać było podniecenie, widocznie zadowolona była, że będzie mogła z kimś porozmawiać. – A nad czym?
- Dlaczego zniszczyli całą moją rodzinę – odparła bez nadziei na satysfakcjonującą odpowiedź.
- To nie wiesz? – zapytała księga ze zdziwieniem.
- No domyślam się, że przez zanieczyszczanie Ziemi – powiedziała z wyraźną nutą zainteresowania.
- Czyś ty głupia? – fuknęła książka – Ludzie codziennie emitują miliardy spalin z samochodów, rafinerii, elektrowni, wpuszczają freon, tworzą efekt cieplarniany. Proszą o oszczędzanie światła, a w tym czasie palą się miliony świateł na Manhattanie w Nowy Jorku czy innych wielkich miastach. Myślisz, że jak to nie zaszkodziło Ziemii, to zrobi ta jakaś reklamówka? – Książka roześmiała się. Ropa idzie w górę, produkty z ropy także.
- Więc o co chodzi? – zapytała reklamówka ze zmęczeniem.
- Jak nie wiesz o co chodzi to… -zaczęła ksiązka
- … Chodzi o pieniądze! Mówiłem przecież – wtrącił się but.
"Umierając we własnych łożach, za wiele lat, będziecie chcieli zamienić te wszystkie dni, na jedną szansę, jedyną szansę, aby tu wrócić i powiedzieć naszym wrogom, że mogą odebrać nam życie, ale nigdy nie odbiorą nam naszej wolności!" William Wallace
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Reklamówka - przez Quirinnos - 14-07-2010, 20:30
RE: Reklamówka - przez Pasiasty - 14-07-2010, 23:41
RE: Reklamówka - przez RootsRat - 02-08-2010, 23:14
RE: Reklamówka - przez Piramida88 - 14-10-2011, 09:52
RE: Reklamówka - przez Donnie - 15-10-2011, 16:44

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości