30-06-2019, 10:58
W pierwszym wersie jest zbitek dwóch wyrazów. W ostatnim pierwszej strofy powinno być "grill z rodziną". Zamieniłabym też technicznie brzmiące "gabaryty" na zwykłe "rozmiary".
Nadmuchiwanie balona kojarzy mi się niedobrze, ale takie było założenie Autora, jak mniemam. Konsumpcjonizm aż kwiczy, wartości duchowe leżą odłogiem. Wiersz bardzo obrazowo przedstawia ten proces. Ale czy nie jest to głos wołającego na puszczy? Za Sztelakiem: czy naprawdę nas obchodzi, co będzie po nas? Po nas choćby potop.
Nadmuchiwanie balona kojarzy mi się niedobrze, ale takie było założenie Autora, jak mniemam. Konsumpcjonizm aż kwiczy, wartości duchowe leżą odłogiem. Wiersz bardzo obrazowo przedstawia ten proces. Ale czy nie jest to głos wołającego na puszczy? Za Sztelakiem: czy naprawdę nas obchodzi, co będzie po nas? Po nas choćby potop.