06-10-2018, 21:56
(04-10-2018, 22:07)Miranda Calle napisał(a): Zacznę od słabszych stron tego tekstu:Mirando :
"w zakurzonej książce ze spisem telefonów" - nie lepiej po prostu "w zakurzonym spisie telefonów"?
"płacze łzami starej katedry dzwonów" -
czegoś tu za dużo, albo składnia szwankuje.
"szarą nić zawiłą" - wiem, że lubisz inwersje, ale ta brzmi cokolwiek dziwnie...
"niemy krzyk" - dość wyeksploatowana metafora, stać Cię na lepszą.
Poza tym za dużo zaprzeczeń jak na tak krótki tekst i szwankuje rytmika...
Na plus - szczerość przekazu i podobieństwo do tekstów piosenek Piotra Szczepanika. Które bardzo lubię.
a czy spis telefonów to nie książka telefoniczna ? kiedyś takie były ...
chodzi tu o to ,że dzwony katedry też płaczą -taka pół metafora
ale co jest dziwnego w zawiłej szarej nici ? nie rozumiem
miał być cichy krzyk ale to mi nie pasowało
rytmika w wierszu wolnym ?
ejże Mirandziu
tak mało na plus
chyba się na mnie gniewasz