Puszczone luźno myśli otaczają
cieniem bezsenne godziny.
Nie potrafię zapomnieć pochmurnej
niedzieli, czarnych, skórzanych płaszczy
- widzę ich twarze.
Teraz jesteś po drugiej stronie,
lecz nie zapomniałeś adresu.
Prawda i kłamstwo spływa korytem
tej samej rzeki. Niepotrzebnie
opowiadasz najciekawszą historię,
która jak kobold unika światła.
Wszystko się wyjaśniło.
Krótka noc otwiera przestrzeń;
słowa mają wspólny rozbieg
- świta.
cieniem bezsenne godziny.
Nie potrafię zapomnieć pochmurnej
niedzieli, czarnych, skórzanych płaszczy
- widzę ich twarze.
Teraz jesteś po drugiej stronie,
lecz nie zapomniałeś adresu.
Prawda i kłamstwo spływa korytem
tej samej rzeki. Niepotrzebnie
opowiadasz najciekawszą historię,
która jak kobold unika światła.
Wszystko się wyjaśniło.
Krótka noc otwiera przestrzeń;
słowa mają wspólny rozbieg
- świta.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -