Via Appia - Forum

Puszczone luźno myśli otaczają
cieniem  bezsenne godziny.
Nie potrafię zapomnieć pochmurnej
niedzieli, czarnych, skórzanych płaszczy
- widzę ich twarze.

Teraz jesteś po drugiej stronie,
lecz nie zapomniałeś adresu.
Prawda i kłamstwo spływa  korytem
tej samej rzeki. Niepotrzebnie
opowiadasz najciekawszą historię,
która jak kobold unika światła.
Wszystko się wyjaśniło.

Krótka noc otwiera przestrzeń;
słowa mają wspólny rozbieg
-  świta.

Bardzo dobry, Julio. I chyba bardzo osobisty.
Jedyne co bym zmieniła, to szyk w pierwszym wersie.
Zamiast "luźno puszczone myśli" - puszczone luźno myśli.
Ale to ja.

Jeszcze jedno... Zamiast "luźno" - luzem?

Chwila zatrzymana w kadrze. Jeden moment utwalony na taśmie pamięci. Klatka prześwietlona promieniem słońca o czwartej piętnaście.
Zobaczyłam tę historię w serii rozbłysków.
Nie znam się na poezji, ale Twoje frazy uruchomiły moją wyobraźnię. To chyba najbardziej się liczy.

Powracam z 5/5.

(06-07-2018, 21:36)Toya napisał(a): [ -> ]Bardzo dobry, Julio. I chyba bardzo osobisty.
Jedyne co bym zmieniła, to szyk w pierwszym wersie.
Zamiast "luźno puszczone myśli" - puszczone luźno myśli.
Ale to ja.

Jeszcze jedno... Zamiast "luźno" - luzem?

Poprawiłam w pierwszym wersie szyk. Luźno/luzem do przemyślenia. Dziękuję

---

(06-07-2018, 21:44)Miranda Calle napisał(a): [ -> ]Chwila zatrzymana w kadrze. Jeden moment utwalony na taśmie pamięci. Klatka prześwietlona promieniem słońca o czwartej piętnaście.
Zobaczyłam tę historię w serii rozbłysków.
Nie znam się na poezji, ale Twoje frazy uruchomiły moją wyobraźnię. To chyba najbardziej się liczy.

Dziękuję Mirando

Dobry wiersz, doskonale skadrowany. Z jedną uwagą, kobold jakoś mi nie współgra z resztą, z  innej bajki.

Rozmyślania przy oknie podczas bezsennej nocy. Wspomnienie ostatniego pożegnania kogoś bliskiego. Choć już go nie ma, pamięć o nim nie odchodzi. Póki żył, była nadzieja, teraz już wszystko jasne. Tak to odbieram.

Ode mnie 5*

(06-08-2018, 18:23)Gunnar napisał(a): [ -> ]Rozmyślania przy oknie podczas bezsennej nocy. Wspomnienie ostatniego pożegnania kogoś bliskiego. Choć już go nie ma, pamięć o nim nie odchodzi. Póki żył, była nadzieja, teraz już wszystko jasne. Tak to odbieram.

Ode mnie 5*

Dzięki Gunnar - tak właśnie było.