19-06-2018, 13:06
Anno . Reprymenda
Nie jest źle ale trochę jak na ciebie słabizną miejscami powiało Szczególnie ta strofa :
snułam palce w plątaninie ściegów obmyślając narodowość
kolejnej śmierci. teraz już nie chcę o tym pamiętać.
zbyt długo miałam zapowietrzone serce
jak do zapowietrzonego serca nie mam nic , bo fantastyczne , tak narodowość kolejnej śmierci mnie zwyczajnie rozśmieszyła ( a przecież nie miało być śmiesznie ?)
popracowałbym właśnie nad tym momentem , może jakoś inaczej ujął ( rozumiem co miałaś do powiedzenia ale wyszło groteskowo)
Pozdro
Nie jest źle ale trochę jak na ciebie słabizną miejscami powiało Szczególnie ta strofa :
snułam palce w plątaninie ściegów obmyślając narodowość
kolejnej śmierci. teraz już nie chcę o tym pamiętać.
zbyt długo miałam zapowietrzone serce
jak do zapowietrzonego serca nie mam nic , bo fantastyczne , tak narodowość kolejnej śmierci mnie zwyczajnie rozśmieszyła ( a przecież nie miało być śmiesznie ?)
popracowałbym właśnie nad tym momentem , może jakoś inaczej ujął ( rozumiem co miałaś do powiedzenia ale wyszło groteskowo)
Pozdro