23-02-2018, 19:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-02-2018, 19:35 przez chmurnoryjny.)
Marcin. Pokazówki już tu "pokazałeś". Obecność i poziom warsztatowy tudzież. To,że jestem pełen uznania, już pisalem. Tutaj? Cóż, jest ok, warsztatowo nie mam się co czepiać. Od punktu wyjścia do finału, do jednoznacznego doprowadzenia głowy Czytelnika w jeden konkretny wniosek, droga i wykonanie proste jak drut. Ot, napisałeś rzecz mądrą, używając najprostszych ze środków. tak reż trzeba. Cóż, oceniając wezmę tym razem moje gusta, potrzeby, ale i ... całokształt tego, co dotąd u Ciebie przeczytałem, cały kontekst twórczy. Ot, wiersz, zktóym się zgadzam, ale ... no... jakoś poza kiwaniem głową na potwierdzenie nie potrafię zostać na dłużej. Ja cholernie lubię wracać. Wczytywać się. Ale to ja taki kaprysiak jestem. Nie neguję jednak potrzeby takich tekstów. Ba, są konieczne. Zwłaszcza obecnie.
tak, czy owak oceniając dziś kieruję się jako ostatecznym kryterium moim gustem, preferencjami. Nie jeat to utwór, który bym zignorował, ale ... to taki jeden z wielu dobrych, poprawnych, które po czasie gdzieś mi się w tle rozmyją, choć... nie pójdą w kanał. Ot, będą sobie... i czasami przypadowo się przypomą. Wraz z innymi tworząc wielogłos pewien. Zgodny. No, to ode mnie 4/5.
Poza tym, choć mnie specjalnie nie porwał, to uważam, ze warto go odświeżyć i poddać dalszym dyskusjom, rozmowom. Mimo, że dałem tylko cztery...
tak, czy owak oceniając dziś kieruję się jako ostatecznym kryterium moim gustem, preferencjami. Nie jeat to utwór, który bym zignorował, ale ... to taki jeden z wielu dobrych, poprawnych, które po czasie gdzieś mi się w tle rozmyją, choć... nie pójdą w kanał. Ot, będą sobie... i czasami przypadowo się przypomą. Wraz z innymi tworząc wielogłos pewien. Zgodny. No, to ode mnie 4/5.
Poza tym, choć mnie specjalnie nie porwał, to uważam, ze warto go odświeżyć i poddać dalszym dyskusjom, rozmowom. Mimo, że dałem tylko cztery...