Via Appia - Forum

Pełna wersja: [+18] Osmoza
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Można napisać siedem razy kurwa,
licząc na szczęście.
Chociaż po mać zwykle zamykają usta,
aby nie nadużywać cierpliwości
tak zwanego nieba.

Jest także piekło myślących inaczej,
od drugiego końca.
Otwarte w niepełnym wymiarze,
na przykład trzecim i pół.

Na szczęście obecnie niskie stany
wód średnich, więc powoli zanikamy
w rozpuszczalniku słowa.
Na wpół przepuszczalni.

Można powiedzieć siedem razy koniec.
I to się spełni.
Bez dodatkowych przekleństw.
dobrze , że "kurwa" występuje tylko raz ( inaczej Gunar by oznakował że dla dorosłych ) Big Grin choć pewnie i przy jednej oznakuje ( ten typ tak ma ) Big Grin Big Grin Big Grin
A co do treści ? Czy ja już tego nie czytałem tutaj na VA?
Jakieś deja vu mam ...
Widzę odwróconą przenikanie osmozy z odwróconą osmozą.
Uprzedzając fakty...sam się zplusowałem osiemnastką.
Można też mieć siedem życzeń i wszystkie spełnić Smile
Rozpuszczam się, więc na razie nic mądrego nie powiem.

Nie wzywajcie Gunnara nadaremno... Wink
Ale siedem życzeń koty, a to już wiedźmia symbolika... Piekielna to czarny pies, pudel, acz niekoniecznie...
Rademens by się uśmiał Big Grin
Hator, Hator, Hator...
Pamiętam ten wiersz. Moja opinia pozostaje niezmieniona. Jest świetny.
Ten wiersz jest doskonałym przykładem na to, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia: prócz tak zwanego nieba, jest także piekło myślących inaczej.
A pomiędzy - ziemia głupców...

Wbrew ostatniej tendencji nieoceniania utworów, pozwolę sobie jednak pozostawić ślad po sobie, bo to cholernie dobry wiersz - pod względem warsztatowym i treściowym.
Ode mnie 5/5.
To fakt, że poezji już nie czytam na bieżąco, ale jednak czasami tu zaglądam, więc strzeżcie się Big Grin Big Grin Big Grin

Zwłaszcza jak widzę 5* to muszę sprawdzić , co tu się wyrabia Big Grin

(19-02-2018, 15:48)Marcin Sztelak napisał(a): [ -> ]Uprzedzając fakty...sam się zplusowałem osiemnastką.
I to się nazywa wzorowy użytkownik Wink
Marcin. Pokazówki już tu "pokazałeś". Obecność i poziom warsztatowy tudzież. To,że jestem pełen uznania, już pisalem. Tutaj? Cóż, jest ok, warsztatowo nie mam się co czepiać. Od punktu wyjścia do finału, do jednoznacznego doprowadzenia głowy Czytelnika w jeden konkretny wniosek, droga i wykonanie proste jak drut. Ot, napisałeś rzecz mądrą, używając najprostszych ze środków. tak reż trzeba. Cóż, oceniając wezmę tym razem moje gusta, potrzeby, ale i ... całokształt tego, co dotąd u Ciebie przeczytałem, cały kontekst twórczy. Ot, wiersz, zktóym się zgadzam, ale ... no... jakoś poza kiwaniem głową na potwierdzenie nie potrafię zostać na dłużej. Ja cholernie lubię wracać. Wczytywać się. Ale to ja taki kaprysiak jestem. Nie neguję jednak potrzeby takich tekstów. Ba, są konieczne. Zwłaszcza obecnie.
tak, czy owak oceniając dziś kieruję się jako ostatecznym kryterium moim gustem, preferencjami. Nie jeat to utwór, który bym zignorował, ale ... to taki jeden z wielu dobrych, poprawnych, które po czasie gdzieś mi się w tle rozmyją, choć... nie pójdą w kanał. Ot, będą sobie... i czasami przypadowo się przypomą. Wraz z innymi tworząc wielogłos pewien. Zgodny. No, to ode mnie 4/5.

Poza tym, choć mnie specjalnie nie porwał, to uważam, ze warto go odświeżyć i poddać dalszym dyskusjom, rozmowom. Mimo, że dałem tylko cztery..