05-04-2016, 09:48
kolejny sierpień przyzwyczajam
tęsknotę do siebie
ciało gorzej znosi
cierpienia niby-miłosne
wiatr zrzuca krople deszczu
z szyby i ze mnie
spada lekkość letniej
sukienki
i kolejne godziny
nocne niebo przyciska twarz
do poduszki dusi
mnie krzyk gwiazd
tak powracają
samotności
tęsknotę do siebie
ciało gorzej znosi
cierpienia niby-miłosne
wiatr zrzuca krople deszczu
z szyby i ze mnie
spada lekkość letniej
sukienki
i kolejne godziny
nocne niebo przyciska twarz
do poduszki dusi
mnie krzyk gwiazd
tak powracają
samotności
Pokój.