11-02-2015, 08:39
Następny z brzydkimi podejrzeniami wobec mnie. Nie zdążyłem się jeszcze obrazić. Podkreślam tylko własną emocjonalność w tym co robię. Nie idzie ona zawsze w parze z poprawnością, ale Ty sugerujesz idealne wersje, a tak świat i moje pisanie nie wygląda i nie będzie wyglądać. Nigdy nie powinni wydawać Wiecha, Himilsbacha i innych, gdybyś był korektorem czy redaktorem naczelnym. Oczywiście zaraz będzie zarzut, że się do nich porównuję. Nie. Bronię tylko furtki w literaturze jaką jest pewna dowolność i niepoprawność. Bez tego pisalibyśmy językiem "Bogurodzicy". Wierz mi, pielęgnowane cnoty często przeradzają się w wady. Nadmierny perfekcjonizm należy do tej grypy zjawisk. Hej.