22-12-2014, 16:05
"Anna Karenina".
Postać głównej bohaterki tak mnie irytowała, że pod koniec książki mamrotałam coś w stylu "Rzuć się pod ten $#%%^&*$ pociąg i niech to się skończy"
Postać głównej bohaterki tak mnie irytowała, że pod koniec książki mamrotałam coś w stylu "Rzuć się pod ten $#%%^&*$ pociąg i niech to się skończy"
"KGB chciało go zabić, pozorując wypadek samochodowy, ale trafił kretyn na kretyna i nawet taśmy nie zniszczyli." - z "notatek naukowych" Mestari