Jest to jakiś pomysł i nawet w miarę w miarę, trochę humorystyczny, trochę przewrotny, ale zupełnie nie rozumiem zakończenia. Kto był krwisty, ten niemowlak?
Była taka powieść opisująca ciążę z perspektywy dziecka. Nie pamiętam tytułu, ale była genialna
Była taka powieść opisująca ciążę z perspektywy dziecka. Nie pamiętam tytułu, ale była genialna
Komentując dzielę się osobistymi, subiektywnymi odczuciami, nie poczuwam się do znajomości prawdy absolutnej
W cieniu
Nie ma
Czarne płaszcze
W cieniu
Nie ma
Czarne płaszcze