nie miałam nigdy męża pilota
więc nie jestem pewna czy umiem pisać o miłości
tak lekko jak twoje włosy opadające na poduszkę
kiedy całuję cię na dobranoc
lub kiedy chce zjeść wszystkie twoje troski
kiedy szukam pozwolenia
na miłość delikatną jak chmury
a ty szepcząc prosisz o burzę
na plecach rysujesz mi błyskawice
na ramionach grzmoty
dłonie ześlizgują się z moich pleców kiedy padasz zemdlona
nigdy nie będę miała męża pilota
więc nie jestem pewna czy umiem pisać o miłości
tak lekko jak twoje włosy opadające na poduszkę
kiedy całuję cię na dobranoc
lub kiedy chce zjeść wszystkie twoje troski
kiedy szukam pozwolenia
na miłość delikatną jak chmury
a ty szepcząc prosisz o burzę
na plecach rysujesz mi błyskawice
na ramionach grzmoty
dłonie ześlizgują się z moich pleców kiedy padasz zemdlona
nigdy nie będę miała męża pilota