19-02-2013, 18:53
przeźroczysta skóra
opina dłoń
pręży się i napina
mapa z żył
wyznacza trasę krwii
do sedna istnienia
jeden zły ruch
zostaje przerwana
wypływa zmrożona
pełna odłamków lodu
esencja bycia
wypowiedziana pewność
zmienia się
w chwilach nie istnienia
byle nie zobaczyć dna
butelki