30-01-2013, 00:14
Cytat: Cytat:Wtedy nie zwróciłam na to zbytniej uwagi, lecz teraz, wiedząc to co wiem, zdaję sobie sprawę, że w tamtym właśnie momencie rozpoznał mnie.
nie lepiej "mnie rozpoznał"?
zgadzam się z Tobą
Cytat:Cytat:Jest tylko tu i teraz, i choć serce mi krwawi, nie tylko mnie, to musimy rzucić za siebie przeszłość, której nie możemy kontynuować jako teraźniejszości, unieść głowy i iść z podniesionym czołem w mrok, rozświetlając go przykładem.
jezuuuuuu, ale patos Big Grin
tak, patos bo Warhammer, ostrzegałam
Cytat:Na plus oczywiście klimat, dokładne opisy, "morskie" słownictwo, imiona postaci etc, choć wiele pewnie pochodzi po prostu z Warhammerowego świata. Nie wiem, co jest wymyślone, a co nie, ważne że czytając da się poczuć tę melancholię i przeżywać wszystko wraz z główną bohaterką.
Wszystko, poza nazwą państwa elfów Wysokiego Rodu - Ulthuan - jest wymyślone
Cytat:Niemniej język czasem przeszkadza. W niektórym momentach jest świetnie, ale innym razem tworzysz prawdziwe stylistyczne potworki.
Jestem świadoma, że te potworki się czają, tylko czasem ich nie widzę
Cytat:a z całości najbardziej spodobał mi się końcowy dialog. Ma świetny wydźwięk w kontekście całej historii.
też go bardzo lubię
Szadenie, dzięki za komentarz i zwrócenie uwagi na babole, których, mimo kilkukrotnego przeczytania tekstu, po prostu nie dostrzegłam.
Marks BorderPrincess napisał(a):Kto tam był sędzią, bo czegoś nie czaje. Skoro Laik zaledwie kopnął w udo, a Andrzej trafił z pięści w twarz, to czemu Laik wygrał turniej?