17-12-2012, 12:43
Zanim oniemienie,
Przeszło w zachwycenie,
Zdążyłem trzy razy
Już dostać po twarzy.
Potem bardzo długo
Byłem wiary sługą
I wyczekiwałem,
Bo poszukiwałem
Aż przyszła posucha,
Gdy Ty byłaś głucha
Na moje wzdychania
I podszeptywania.
A gdy zrozumiałaś,
Bo dorastałaś,
Skończyło się na tym,
Że byłem żonaty.
Przeszło w zachwycenie,
Zdążyłem trzy razy
Już dostać po twarzy.
Potem bardzo długo
Byłem wiary sługą
I wyczekiwałem,
Bo poszukiwałem
Aż przyszła posucha,
Gdy Ty byłaś głucha
Na moje wzdychania
I podszeptywania.
A gdy zrozumiałaś,
Bo dorastałaś,
Skończyło się na tym,
Że byłem żonaty.