Via Appia - Forum

Pełna wersja: Ups..
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zanim oniemienie,
Przeszło w zachwycenie,
Zdążyłem trzy razy
Już dostać po twarzy.

Potem bardzo długo
Byłem wiary sługą
I wyczekiwałem,
Bo poszukiwałem

Aż przyszła posucha,
Gdy Ty byłaś głucha
Na moje wzdychania
I podszeptywania.

A gdy zrozumiałaś,
Bo dorastałaś,
Skończyło się na tym,
Że byłem żonaty.
Miejscami całkiem zgrabnie ujęta historia, jednam jest kilka miejsc, gdzie rymy są jedyną treścią.
Cytat:I wyczekiwałem,
Bo poszukiwałem
Cytat:A gdy zrozumiałaś,
Bo dorastałaś,
Spójrz na to. Spójrz i określ czasy i zastanów się jaki sens to ma. Najpierw aspekt dokonany zawarty w czynności... niedokonanej. Jak w takim razie dokonało się to zrozumienie?
A gdy zaczęłaś rozumieć
Tak byłoby poprawnie. A jak to poustawiać to już twoje zadanie.
Dla kontrastu to jest bardzo fajne, chociaż zastanawia mnie od kogo:
Cytat:Zdążyłem trzy razy
Już dostać po twarzy.
Pozdrawiam!
Świetne;] Ostatnie twoje wiersze coraz mniej mnie zadowalały, wolałem nie komentować, bo i nie wiedziałem, co własciwie mi się nie podoba. Ot, granice gustu, widać.
Ale ten utworek jest po prostu bezbłędny;D bez przesady mogę powiedzieć - uwielbiam!
Jasne, mogłoby być lepiej, ale co do pierwszego i ostatniego akapitu jest po prostu poezja;P kolokwialnie i dosłownei mówiąc.
Changed ma trochę racji, są miejsca, gdzie rymy są dla rymów i dla mnie wtedy wiersz spada na łeb, na szczęście nie mój. Nic mnie nie zachwyciło, bo i historia nienowa, i nie napisana perfekcyjnie.
Pozdrawiam.
Dziękuję za wszystkie cenne komentarze, które wezmę sobie do serca.
Pozdrawiam.
I życzę spokojnych i miłych świąt.