05-12-2012, 11:23
Ładne, optymistyczne przesłanie, ale jak już powiedziała Piramidka, za mało wiersza w wierszu. Bardzo to dosłowne, brzmi trochę jak proza podzielona na wersy. Zabrakło po prostu klimatu wiersza dla mnie, ale pisać trzeba dalej
"Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół. (...) I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta."
Halina Poświatowska
Halina Poświatowska