31-01-2012, 20:33
Poety o wiek się nie pyta
Nie wolno go ciągnąć za uszy
Z poetą nam trzeba uważać
Bo jeszcze nieborak się wzruszy
Poetę wziąć można za rękę
Pokazać mu śnieżek, jak prószy
Z poetą nam trzeba uważać
Bo wiersze pochodzą wprost z duszy
Poecie nam wolno dać kwiatka
Przeczytać mu wiersza kawałek
Nie wolno go nigdy zostawiać
Samego z pudełkiem zapałek
Z poetą to trzeba jak z jajkiem
Bo jak się go nie upilnuje
To jeszcze się może rozpłakać
Bo nieco inaczej on czuje
Poeta jest strasznie wrażliwy
Więc trzeba mu iść na ratunek
Bo ludzie nie lubią poetów
To niemal wymarły gatunek
Lecz gdy go zostawisz samego
Obdarzysz zbyt wielką swobodą
To możesz być pewna, dziewczyno
Że umrze poeta Twój młodo
Lecz prawda niestety jest taka
Że, aby być dobrym poetą,
To trzeba być miękkim jak gąbka
I związać się z jakąś kobietą
Początek powinien być trudny
Powinny więc być przeciwności
Najlepiej okrutni rodzice
Lub rywal nasz - chory z zazdrości
Najlepiej więc pisać poezję
Gdy los rzuca kłody pod nogi
Gdy chleba i wody brakuje
A deski odchodzą z podłogi
Poeta się musi zakochać
I walczyć o swoją kobietę
I czasem też może się zdarzyć
Że ona pokocha poetę
A potem powinni się pobrać
I kochać, i mieć dwójkę dzieci
A ona powinna mu umrzeć
Bo wtedy się rodzą poeci
Targany przez smutek i stratę
Poeta gdzieś wyjdzie o świcie
Napisze swe dzieło najlepsze
A potem odbierze swe życie
I tak to już jest na tym świecie
Że dzieło wartości nabiera
Gdy autor nie umrze na starość
Lecz raczej gdy młody umiera
Bo wtedy poezja najgorsza
Spod pióra poety wychodzi
Gdy kocha ją, ona jego
I w miarę im się powodzi...
Nie wolno go ciągnąć za uszy
Z poetą nam trzeba uważać
Bo jeszcze nieborak się wzruszy
Poetę wziąć można za rękę
Pokazać mu śnieżek, jak prószy
Z poetą nam trzeba uważać
Bo wiersze pochodzą wprost z duszy
Poecie nam wolno dać kwiatka
Przeczytać mu wiersza kawałek
Nie wolno go nigdy zostawiać
Samego z pudełkiem zapałek
Z poetą to trzeba jak z jajkiem
Bo jak się go nie upilnuje
To jeszcze się może rozpłakać
Bo nieco inaczej on czuje
Poeta jest strasznie wrażliwy
Więc trzeba mu iść na ratunek
Bo ludzie nie lubią poetów
To niemal wymarły gatunek
Lecz gdy go zostawisz samego
Obdarzysz zbyt wielką swobodą
To możesz być pewna, dziewczyno
Że umrze poeta Twój młodo
Lecz prawda niestety jest taka
Że, aby być dobrym poetą,
To trzeba być miękkim jak gąbka
I związać się z jakąś kobietą
Początek powinien być trudny
Powinny więc być przeciwności
Najlepiej okrutni rodzice
Lub rywal nasz - chory z zazdrości
Najlepiej więc pisać poezję
Gdy los rzuca kłody pod nogi
Gdy chleba i wody brakuje
A deski odchodzą z podłogi
Poeta się musi zakochać
I walczyć o swoją kobietę
I czasem też może się zdarzyć
Że ona pokocha poetę
A potem powinni się pobrać
I kochać, i mieć dwójkę dzieci
A ona powinna mu umrzeć
Bo wtedy się rodzą poeci
Targany przez smutek i stratę
Poeta gdzieś wyjdzie o świcie
Napisze swe dzieło najlepsze
A potem odbierze swe życie
I tak to już jest na tym świecie
Że dzieło wartości nabiera
Gdy autor nie umrze na starość
Lecz raczej gdy młody umiera
Bo wtedy poezja najgorsza
Spod pióra poety wychodzi
Gdy kocha ją, ona jego
I w miarę im się powodzi...
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon