06-12-2011, 20:25
Po wielu zmianach, wersja ostateczna (?) dedykowana P. T. A.
Wdeptałeś w ziemię, skąd mnie wzięto.
Stłamsiłeś, z tętna wyprałeś.
Chcę być Twoim cieniem, cieniem Twojego cienia.
Świetlikiem w źrenicy sekundę przed zaśnięciem.
Urwaną melodią gdy wyłączasz radio.
Ostatnim kęsem znienawidzonego mięsa.
Wzniosłeś mnie nad bezład uniesienia.
A teraz spadam, na wieczność wyklęta.
Do posłuchania
Wdeptałeś w ziemię, skąd mnie wzięto.
Stłamsiłeś, z tętna wyprałeś.
Chcę być Twoim cieniem, cieniem Twojego cienia.
Świetlikiem w źrenicy sekundę przed zaśnięciem.
Urwaną melodią gdy wyłączasz radio.
Ostatnim kęsem znienawidzonego mięsa.
Wzniosłeś mnie nad bezład uniesienia.
A teraz spadam, na wieczność wyklęta.
Do posłuchania