Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
jeszcze mignęła mu w tłumie
jej chustka płaszcz
tyle zapamiętał
przeciągły gwizd i kolby na plecach
teraz gdy przymknie oczy
pokój zamienia się w dworzec
gdzie czas przysypia na pustych peronach
w oczekiwaniu na znak
znajome drżenie
które każe podnieść się z kolan
brzask
znowu nie w porę nie na tej stacji
nie ta chustka i płaszcz
przed oczami
babcia wysiadła tylko raz
Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
Dobry wiersz na bolesny temat, utrzymany na wysokim poziomie. Chociaż zwrotka od słów w oczekiwaniu na znak jakoś mi odstaje i wolałbym wiersz bez niej.
Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
Perony bym zamienił na rampę.
Byłoby realistyczniej.
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
Marcinie, Grain - do przemyślenia. Dziękuję
Liczba postów: 1 886
Liczba wątków: 123
Dołączył: May 2015
Mocny wiersz.
Jest w nim dokładnie tyle słów ile trzeba dla realizacji przekazu.
Daję 4*
Liczba postów: 1 127
Liczba wątków: 152
Dołączył: Dec 2017
Mogłabyś czasami napisać coś , do czego można by się przyczepić . A tak to co? Nuda, nuda, nuda - w sensie , że jest bardzo dobrze.
Bardzo podoba mi się czasoprzestrzeń w wierszu. Zgrabnie poprowadziłaś linię jawą a snem. Prawie jak w ... a nie powiem co bym dywanu czerwonego nie musiał rozwijać
4/5
Liczba postów: 116
Liczba wątków: 16
Dołączył: Feb 2018
mnie rozproszyła tylko "kolba", wiem przerażające ze względu na tematykę wiersza, ale skojarzyło mi się... z kukurydzą, może "karabin"?
a może to ja za bardzo lubię kukurydzę.
Wiersz dobrze ujmujący sytuację, porusza, jest dobry.
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
Gunnarze, Błażeju, Natare - dziękuję.
Natare - ciekawe skojarzenie
Pozostanę przy kolbach. Całe karabiny nie oddadzą tego,
co chciałam przekazać.
Liczba postów: 365
Liczba wątków: 11
Dołączył: Feb 2016
jeszcze mignęła
mu w tłumie
jej chustka
i płaszcz
tyle
co zapamiętał
przeciągły
świst i kolba na plecach
teraz gdy przymknie oczy
pokój
zmienia się w
rampę
gdzie czas przysypia na
pustej stacji
w oczekiwaniu na znak
znajome drżenie
które każe podnieść się z kolan
brzask
znowu nie w porę nie na tej stacji
nie ta chustka i płaszcz
przed oczami
babcia wysiadła
jedynie raz
A ja się przyczepię. Coś bym dodał, cos usunął, coś pozmieniał.
Jeśli wiersz ma mieć wymowę tragiczną to może dworzec, peron zmienić na stację?
Jeśli zechcesz pozostawić "przed oczami" to może zmień je na "przed oczyma"?