10-09-2014, 20:30
Nie brakuje mi Ciebie.
Twoich dłoni błądzących
Gdzie nie wolno patrzeć dzieciom.
Nie brakuje mi Twojej herbatki
I dobranocki szeptanej
przy zgaszonym świetle.
Nie brakuje mi Ciebie
Ale ciągle czuję Twoje włosy
wtulone w wilgotną poduszkę.
Twoich dłoni błądzących
Gdzie nie wolno patrzeć dzieciom.
Nie brakuje mi Twojej herbatki
I dobranocki szeptanej
przy zgaszonym świetle.
Nie brakuje mi Ciebie
Ale ciągle czuję Twoje włosy
wtulone w wilgotną poduszkę.
Kobieto, puchu marny! Ty...
Jesteś jak zdrowie! Ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie,
kto cię stracił...
Dziś piękność Twoją widzę i opisuję, bo tęsknię po Tobie.
Jesteś jak zdrowie! Ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie,
kto cię stracił...
Dziś piękność Twoją widzę i opisuję, bo tęsknię po Tobie.