Via Appia - Forum
*** (nowonarodzone dziecko) - Wersja do druku

+- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum)
+-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA)
+--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja)
+---- Dział: Poezja 2011 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2011)
+---- Wątek: *** (nowonarodzone dziecko) (/Thread-nowonarodzone-dziecko)



*** (nowonarodzone dziecko) - InFlames - 14-02-2011

nowonarodzone dziecko
zachłysnęło się miłością ludzi
ich troską i opieką
przesadną nadopiekuńczością

ale
już się urodziłem
nie jestem nowonarodzony
nigdy nie będę nowonarodzony



RE: (***) nowonarodzone dziecko - Kali - 15-02-2011

Hmmm przyciągnął mnie tu tytuł...
Jak dla mnie przegadałeś ten wiersz InF
zwłaszcza to:

Cytat:ale
już się urodziłem
nie jestem nowonarodzony
nigdy nie będę nowonarodzony



RE: (***) nowonarodzone dziecko - Szach-Mat - 15-02-2011

ktoś się tu przeistacza w motyla... ciekawy wiersz, OK.



Pisz i komentuj.



Pozdrawiam.



RE: (***) nowonarodzone dziecko - InFlames - 15-02-2011

Dziękuję za przeczytanie.
Pozdrawiam.


RE: *** (nowonarodzone dziecko) - Sundance Kid - 15-02-2011

Podoba mi się przekaz i prostota.

Niestety, w dorosłym życiu ciężko o miłość, zrozumienie itp. Proletaryat śpiewał " Wszyscy w d..... mają nas".

Pozdrawiam.




RE: *** (nowonarodzone dziecko) - InFlames - 15-02-2011

Dziękuję, Sun.


RE: *** (nowonarodzone dziecko) - mak - 16-02-2011

1. Warto mieć dobry powód do nietytułowania wiersza (że żaden tytuł nie przychodzi do głowy, to powód kiepski), a dobry tytuł potafi być wręcz wiersza powodem. Tu - brak obu opcji.
2. Język pierwszej zwrotki nie zdradza objawów tzw. "mowy wiązanej" (masło maślane "opieki-nadopiekuńczości" i ogólne rozbabranie bez troski o rytm czy brzmienie frazy).
3. Druga zwrotka daje dobry powód do istnienia wiersza (coś jakby żal gumy do żucia, że jest już w ustach, a nie dopiero w otwartym papierku), a co ważniejsze szuka tego, co lekceważy zwrotka pierwsza.
4. Chyba niekonieczne - bo łatwe "emocjonalnie", a poeci są przecież trudni Wink - to "ale" na początku.
5. Tak czy owak, sama druga strofa wiersza nie zrobi, pierwszą trzeba napisać jeszcze raz. I nie wymigiwać się przed tytułem (nawet jeśli gotowy wiersz miałby sobie nań poczekać).


RE: *** (nowonarodzone dziecko) - InFlames - 16-02-2011

Hmm. My się jeszcze nie znamy. InF jestem i dzięki za zainteresowanie. Pomyślę jeszcze i wezmę pod uwagę Twoje rady. Smile
Pozdrawiam, InF


RE: *** (nowonarodzone dziecko) - RootsRat - 16-02-2011

Nie spodobało mi się, InF.

Pierwsza strofka nie dość, że przegadana, to jeszcze napisana zbyt prosto. Prostota jest ok, ale musi być dobrze podana - inaczej zbytnio trąci prozą. Tak jest w tym przypadku, imho.

W drugiej strofce zdecydowanie brakuje "ja" (ale ja już się urodziłem) - wypadałoby podkreślić, inaczej całość trochę traci na znaczeniu. Nie można przesadzać z zaimkami, ale tak samo z ich brakiem. Początkujący poeci często zbyt biorą sobie do serca rady innych, dotyczące ograniczenia zaimków i przestają je stosować w ogóle. A to wierszom na dobre nie wychodzi.
Ostatni wers wynika z przedostatniego i jest niepotrzebny, sztucznie wydłuża wiersz i czyni pointę nudną.

Ogólnie jakoś tam sobie zinterpretowałem ten wiersz, ale musiałem go sobie na nowo ułożyć w głowie, żeby to zrobić.

Moim zdaniem do poprawki.


RE: *** (nowonarodzone dziecko) - InFlames - 16-02-2011

O, Root, dawno mnie nie komentowałeś. Smile

Dzięki za zainteresowanie.