smugotanie - liryka lipiec 2019 - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: LIRYKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-LIRYKA) +--- Dział: Poezja (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja) +---- Dział: Poezja 2019 (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Poezja-2019) +---- Wątek: smugotanie - liryka lipiec 2019 (/Thread-smugotanie-liryka-lipiec-2019) Strony:
1
2
|
smugotanie - liryka lipiec 2019 - Toya - 26-07-2019 mówiłeś spotkamy się w przeznaczonym miejscu i czasie miej ze sobą kij do podpierania drogi pełnej ryb odbitych na piasku po tych mnie poznasz chleba najprościej ze śmietnika przy bloku obserwuje mnie kot ma powody i terytorium do oznaczenia ryba wywołuje u niego łaknienie tak silne jak silna jest moja potrzeba mówienia o dłoniach które podejrzewam o rytm przypływów i cofek sprowadzanie światła przez wyrwę w boku widzę światy które przyjdą razem z tłumami kroczących pomiędzy morzem posłusznym słowom tego który chodzi po wodzie RE: smugotanie - Miranda Calle - 26-07-2019 Po pierwsze: strasznie się cieszę, że wróciłaś. Po drugie: daj mi trochę czasu na oswojenie Twojego nowego wiersza. Od razu mogę powiedzieć tylko, że stęskniłam się za Twoim składaniem fraz, obrazowaniem... Ciepło pozdrawiam. RE: smugotanie - mirek13 - 27-07-2019 Rozumiem, że wiesz oddaje istotę ludzką Jezusa. Sprowadzenie go do najważniejszych czynności oddających jego naukę - nakarm głodnych, kochaj bliźnich. Ta ryba będąca zarówno symbolem chrześcijaństwa, jak i przyziemnym pokarmem, którym On nakarmił tłumy. Ten kot, to symbol zwyczajności? I później dochodzi do głosu natura boska ze światłem wydobywającym się z przebitego boku i chodzeniem po wodzie. Wszystko spójne, z bardzo dobrym obrazowaniem i metaforyką. Jak zwykle u Ciebie. Puenta jest jednocześnie wizją kościoła powszechnego? Chyba tak, ale do jakiego wniosku (konkluzji) ten wiersz zmierza? RE: smugotanie - Toya - 27-07-2019 Ma dać nadzieję, Mirku. Że kiedyś skończą się te wszystkie głupie wojny i "człowiek człowiekowi przestanie być wilkiem". Ale wiadomo - jaki autor taka "wydmuszka". Tak że nie doszukuj się tutaj większego sensu. Dzięki. RE: smugotanie - mirek13 - 27-07-2019 Przesadzasz jak zwykle. RE: smugotanie - Miranda Calle - 27-07-2019 Toya, ja w tym wierszu odczytuję rozczarowanie upadkiem wartości, które chrześcijanie nazywają "chrześcijańskimi" - miłość bliźniego... Wyraźne nawiązanie do nauk i cudów Jezusa, rozmnożenia ryb i chodzenia po wodzie, choć także do starotestamentowego przejścia przez morze i manny z nieba... Jak np. mają się surowe prawa ustanowione przez Stary Testament do Jezusowego "kochania bliźniego jak siebie samego"? Ano, okrutna kultura czasów przedchrystusowych powodowała, że równie okrutna była obyczajowość. Normy religijne odzwierciedlały ją w pismach i kodeksach... Kamieniowanie czy ostracyzm społeczny (co równało się praktycznie śmierci) trudne jest współcześnie do zrozumienia, ale czy tak naprawdę teraz wiele się w tej kwestii zmieniło? Zmieniły się środki, ale jak ludzie się nienawidzili dawniej, tak nienawidzą się teraz. Za inny kolor skóry, inne wyznanie, inne poglądy, inne preferencje seksualne itp... Nie wspominając o nienawiści jednostkowej, z tak przyziemnych przyczyn jak np. zawiść czy zazdrość... W tym względzie bardzo wymowna jest druga strofa - wszak czworonogi były dla Izraela nieczyste, a kot symbolizuje zdradę (często pijawia się w ikonografii u stóp Judasza Iskarioty). Człowiek to podła gadzina, ale jeśli sam sobie to uświadomi, może nad sobą pracować. Tak więc, Toya, jest szansa, choć nikła - nie dla wszystkich, ale dla niektórych. Tak odczytuję ten wiersz. Wrócę jeszcze. RE: smugotanie - Grain - 27-07-2019 Koleżanko liryczna - ja bardzo poważnie. mogę zebrać joby i forhandy. W tak rozbudowanym tekście przyciąłem sobie. Radzę po czasie wracać do starszych tekstów, mało kto potrafi tworzyć perfekcyjnie, a zresztą czas wymusza inne spojrzenia. czyżby smugotanie od smugi cienia Conrada mówiłeś spotkamy się w przeznaczonym miejscu i czasie miej ze sobą kij do podpierania drogi pełnej deszczu ryb na piasku do rozpoznania chleba także ze śmietnika przy bloku obserwuje mnie kot ma powody na oznaczonym terytorium ryba wywołuje u niego łaknienie tak silne jak moja potrzeba mówienia o dłoniach które podejrzewam o rytm pływów i cofek światła sprowadzanego z boku niezabliźnionego przez bliźnich widzę światy które przyjdą razem z tłumami zza podporządkowanego morza ale tego który po nim chodził RE: smugotanie - Tjereszkowa - 27-07-2019 Poszczególne frazy, cała pierwsza i ostatnia strofoida - bardzo tak. Całościowo - jednak nie. Za dużo, za gęsto. I w żadnym razie nie chodzi mi o mój minimalizm - po prostu niektóre zwroty (te w samym "środeczku") nie wnoszą niczego prócz chaosu. Wolałabym zostać z wrażeniem jakie zrobił na mnie początek i koniec. (niemal filozoficznie mi wyszło ) RE: smugotanie - Toya - 27-07-2019 Sowa - filozof? To jeszcze pomyślę. Pożyczę dzioba i wyskubie. Grain - dziękuję. RE: smugotanie - Marcin Sztelak - 29-07-2019 Faktyczne, wiersz nieco "pachnie" filozofią, ale dużo w nim rozczarowania ludzkością jak taką, która poszła inną drogą, niż droga miłości. W każdym razie dla mnie bardzo dobry wiersz. RE: smugotanie - Toya - 29-07-2019 Mirando, Marcinie - dziękuję. RE: smugotanie - lizy - 01-08-2019 Dla mnie pierwsza i ostatnia- są świetne! Bardzo dobry tytuł. RE: smugotanie - Toya - 01-08-2019 Dziękuję, lizy. RE: smugotanie - Gunnar - 17-08-2019 Oto najlepszy, zdaniem naszych użytkowników, wiersz lipca 2019. Serdecznie GRATULUJEMY RE: smugotanie - liryka lipiec 2019 - Julia - 17-08-2019 I słusznie gratuluję |