Żółty - Wersja do druku +- Via Appia - Forum (https://www.via-appia.pl/forum) +-- Dział: EPIKA (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-EPIKA) +--- Dział: Miniatury Epickie (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Miniatury-Epickie) +---- Dział: Krótkie formy epickie (https://www.via-appia.pl/forum/Forum-Kr%C3%B3tkie-formy-epickie) +---- Wątek: Żółty (/Thread-%C5%BB%C3%B3%C5%82ty) |
Żółty - Milion - 23-10-2015 Słońce zachodziło wśród brudu i syfu, a bohater szedł ulicami zakurzonego miasta, gryzł bułkę z serem żółtym i zapijał Kasztelanem. Piwo słodko smakowało goryczą – jak całe jego życie. Platynowa panna trzymała go za rękę; miała żółte odrosty i pustą głowę. W oddali dostrzegł Murzyna, który kilka tygodni wcześniej odbił mu dziewczynę. Ortalionowe dresy zatrzeszczały, gdy wzburzony zatrzymał się, żeby wyciągnąć telefon komórkowy. Platynowa panna również zatrzeszczała. -Ej, chłopaki, jest sprawa. Mamy wroga narodu do zlikwidowania – rzucił do słuchawki. Oczywiście, dla nich nie ma problemu, będą za dziesięć minut, niech bohater pilnuje, żeby wróg daleko nie odszedł. Jasne, że popilnuje. Stoi więc i pilnuje, a gdy jego wróg wstaje z ławki, on idzie za nim, wlokąc swoją platynową pannę. Niebawem bohaterska ekipa zagania wroga do zarzyganego i zaszczanego zaułka. Wymierza pierwsze uderzenie. Czy tamten, tylko ze względu na swoją ciemną skórę, jest radioaktywnym odpadem, którego trzeba się pozbyć? Czy może ropiejącym wrzodem na dupie naszego patrioty? Nie, nic z tych rzeczy. Po prostu zakochał się w niewłaściwej kobiecie. A bohaterski patriota kopie i patrzy: po pierwszym ciosie wróg zaczyna płakać - co za ciota. Przy drugim ciosie cała jego twarz jest zasmarkana i zakrwawiona. Gdy upada, nasz bohater wybija mu zęby kopniakiem. Niech wraca do tych swoich ciepłych krajów, niech sobie pohasa po plaży, niech buduje zamki z piasku dla swojej plastikowej królewny... Kopiąc wroga po nerkach, widzi jedynie żółte odrosty platynowej panny. Chce myśleć, że czyn ten popełnia z zazdrości i bólu po stracie poprzedniej dziewczyny. Zewsząd unosi się zapach potu, moczu i wymiocin. Z wijącego się ciała wolno kapie krew. Bohater czuje zapach wanilii dochodzący z któregoś mieszkania. Ktoś piecze ciasto, patriota lubi ciasto, patriota zjadłby ciasto. Nie wiedzieć skąd, w jego ręce nagle pojawia się kanister, więc oblewa benzyną nieruchomiejącego już wroga. Jego bohaterski kumpel wyciąga zapałki. Mieli tylko zastraszyć to murzyńskie ścierwo, nie wyszło... Przez głowę patrioty galopuje myśl, że coś poszło nie tak jak powinno. *** Słońce zaszło. Przez pryzmat trzaskających promieni, gwiazdy wyglądały jak wyjęte z obrazu van Gogha. Był ogień, gwiazdy i nieruchomiejące ciało w ciemnej bramie – żadnych słoneczników. A w mieszkaniu na drugim piętrze wystygło ciasto waniliowe. RE: Żółty - BEL6 - 23-10-2015 Za dużo napisać nie mogę. Utrafiłaś w mój gust, po prostu. 5/5 Bardzo fajny motyw z tym ciastem waniliowym. Uwielbiam takie wstawki. RE: Żółty - czarownica - 23-10-2015 Mi się najbardziej podoba zakończenie (czyli fragmencik po 3 gwiazdeczkach ) RE: Żółty - gorzkiblotnica - 24-10-2015 Opowiadanko, myślę całkiem udane. Scena wprawdzie nieco przerysowana, ale nakreślona umiejętnie. Ciasto waniliowe jest tu wprowadzone jako element kontrastu i dobrze. Osobiście jednak uważam, że mężczyzna powinien mieć ustawowo zagwarantowane prawo do zemsty na gościu, który mu dziewczynę odbija. No może bez nadmiernego okrucieństwa, ale jednak. RE: Żółty - czarownica - 24-10-2015 To nie była dziewczyna, tylko kupa plastiku Milion, skąd tytuł? RE: Żółty - Hanzo - 24-10-2015 Co tu gadać - dobre, bezkompromisowe opowiadanie. Świat bez upiększaczy, czyli taki, o jakim lubię czytać najbardziej. 5/5 RE: Żółty - Antonia - 24-10-2015 czarownica chyba sądzi, że murzyn odbił platynową pannę, ale mnie się wydaje, że chodzi o inną. W każdym razie też mnie zastanowiło, którą autor ma na myśli. Ta kwestia nie jest stuprocentowo pewna. Mam na myśli to zdanie o odbiciu, na początku miniaturki. A jeżeli bohater w jednej ręce trzymał bułkę a w drugiej piwo, to gdzie trzecia, za którą panienka go trzymała. Ortalion trzeszczy czy szeleści? I wątpię, by dresiarz był "wzburzony". Pomysł bardzo dobry, wykonanie bardzo słabe, moim zdaniem, ale dostałaś pochwały, więc, wiadomo, najwygodniej wziąć sobie tylko je do serca. RE: Żółty - Hanzo - 24-10-2015 (24-10-2015, 17:38)Antonia napisał(a): dostałaś pochwały, więc, wiadomo, najwygodniej wziąć sobie tylko je do serca. Więcej wiary w ludzi, Antonio Skąd to czarnowidztwo RE: Żółty - czarownica - 24-10-2015 Cytat:czarownica chyba sądzi, że murzyn odbił platynową pannę, ale mnie się wydaje, że chodzi o inną. Nie, droga Antonio, nie sądzę tak. Myślę jednak, że skoro teraz ma platynowo-plastikwą pannę, która trzeszczy, to poprzednia musiała być równie nienaturalna. Takie ma nasz bohater upodobania (żeby nie powiedzieć fetysz). RE: Żółty - Hanzo - 24-10-2015 (24-10-2015, 18:00)czarownica napisał(a): Takie ma nasz bohater upodobania (żeby nie powiedzieć fetysz).Fetysz chyba za duże słowo Preferencje odnośnie urody xD RE: Żółty - czarownica - 24-10-2015 Sprawa dyskusyjna. Zależy jak to sobie wyobrazić. Nie istotne. RE: Żółty - Antonia - 24-10-2015 Cytat:Więcej wiary w ludzi, AntonioZnaczy, że mam wierzyć w to, że autorka przejmie się moim nieprzychylnym postem? Chyba różnimy się tym, że Milion bardziej wierzy w swoją twórczość niż ja w swoją. Cytat:Myślę jednak, że skoro teraz ma platynowo-plastikwą pannę, która trzeszczy, to poprzednia musiała być równie nienaturalnaA, w tym sensie. RE: Żółty - Hanzo - 24-10-2015 (24-10-2015, 18:10)Antonia napisał(a): Znaczy, że mam wierzyć w to, że autorka przejmie się moim nieprzychylnym postem? Niektórzy się przejmują, nie ma powodu zakładać z góry, że nie RE: Żółty - Antonia - 24-10-2015 Hanzo, wierz mi, że moja reakcja nie była podjęta pochopnie lub z braku wiary w Milion. RE: Żółty - Milion - 01-11-2015 Dziękuję wszystkim za wizytę Myślę, że każdy choćby w niewielkim stopniu powinien przejmować się negatywnymi komentarzami. W tej kwestii nie jestem wyjątkiem, Antonio. (24-10-2015, 16:07)czarownica napisał(a): Milion, skąd tytuł? Opowiadanie jest zbiorem luźnych skojarzeń, także kolorystycznych Szykuje się seria kolorowych miniatur literackich, że tak powiem. |