Via Appia - Forum

Pełna wersja: Kropla
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mała kropelka leciutko opadła na ziemię. To jednak tylko pozory. Bo jeśli przyjrzymy się jej bliżej zauważymy, że swój krótki żywot zakończyła rozbryzgując się z wielką siłą o chodnik. Rozerwało ją na strzępy. Poodrywane kawałeczki, cząsteczki niemalże, tańczą dookoła w niemym krzyku, niemym płaczu. Bo jakże to tak? Spadły jako jedno z tak wysoka, tak wiele widziały będąc tam na górze, a teraz co? Teraz rozlane leżą tu – na brudnej ziemi, między obrzydliwymi stertami śmieci, na suchym asfalcie. Czyż do tego bóg je stworzył? Nie zdają sobie sprawy, w jak paskudnym są teraz położeniu. Bo choć już wkrótce zapomną o swej przeszłości i wylądują z powrotem w chmurach, czeka je jeszcze długa droga. Najpierw porwane prądem - bo zaraz spadną kolejne krople, ta biedaczyna jest tylko jedną z pierwszych, które zwiastują okropną ulewę - wpłyną do studzienki kanalizacyjnej. Tam w otoczeniu przeróżnych okropności będą sobie płynęły, nikt nie wie dokąd. Jak długo będzie to trwać? Tego też nikt nie wie. Jedyna ich pociecha w tym, że kiedyś na pewno znów staną się majestatycznymi kropelkami zwiastującymi kolejną ulewę.
Podobało mi się, aż w pewnym momencie zrobiło mi się żal tej kropelki. Lecz finalne zdanie daje nadzieję - taki uśmiech przez łzy.

Pozdrawiam!
Dobre. Bardzo fajny obrazek - takie makro jakby. Można powiedzieć, że prawie jak kosmos. Cóż, zabawa z H2O się powiodła.
Biedne krople. Rozlały się na chodniku, tworząc jedną wielką kałużę, którą potraktowano z kalosza. Hm, a może to matka natura zapłakała nad własną nieporadnością, albo to Bóg zsyła deszcz na popękaną ziemię?
Całkiem przyjemnie się czytało. Odbiór czystySmile 4/5

Cytat:Bo jeśli przyjrzymy się jej bliżej zauważymy, że swój krótki żywot zakończyła rozbryzgując się z wielką siłą o chodnik.

Lecz potrzebne jest nam do tego elektroniczne oko, i to nie byle jakie. Kilka klatek, klatka po klatce, by widzieć.
Eee tam. Taka kropla to ma klawe życie. Co by nie zrobiła, wystarczy poczekać, a wróci do swej ukochanej chmury. Prędzej czy później.
jakżesz to skomplikowane na tym świecie, że człowiek nawet nie zastanawia się nad jedną małą kropelką, tylko najczęściej mówi, bądź też myśli coś w stylu: po co to znowu pada i przeklinając ten deszcz. gdyby jednak się tak nad tym chwilę zagłębić, to taka kropelka ma lipne życie, acz fascynujące. upadek-powstanie, powstanie-upadek i tak w nieskończoność...