04-07-2011, 10:12
Cała w złocie i purpurze
odlicza godziny do nocy
zaspokojenia żądz.
Zaciąga bezbronną duszę
do plugawej komnaty
kary za niewinność.
Płoną krwistoniebieskie oczy
drgają purpurowe wargi
spragnione esencji wieków.
Królowa opuszcza komnatę
po drodze duma o starzejącej się
nieśmiertelności.
odlicza godziny do nocy
zaspokojenia żądz.
Zaciąga bezbronną duszę
do plugawej komnaty
kary za niewinność.
Płoną krwistoniebieskie oczy
drgają purpurowe wargi
spragnione esencji wieków.
Królowa opuszcza komnatę
po drodze duma o starzejącej się
nieśmiertelności.