Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Królowa
#1
Cała w złocie i purpurze
odlicza godziny do nocy
zaspokojenia żądz.

Zaciąga bezbronną duszę
do plugawej komnaty
kary za niewinność.

Płoną krwistoniebieskie oczy
drgają purpurowe wargi
spragnione esencji wieków.

Królowa opuszcza komnatę
po drodze duma o starzejącej się
nieśmiertelności.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#2

Cytat:po drodze duma o starzejącej się
nieśmiertelności.
Starzejącej się nieśmiertelności? To ma sens?

A poza tym dzięki, za pokazanie nowej wersji -.- Ogólnie jest lepiej, niż poprzednio.
Cytat:Płoną krwistoniebieskie oczy
A to jest chyba najlepszy wers ;d
Odpowiedz
#3
"krwistoniebieskie oczy" - z chęcią ukradłabym to określenie, jest przepiękne, naprawdę poetyckie. W przeciwieństwie do reszty tekstu.
Jest schematyczny i nic z tego nie wynika. Znajdź własne określenia, jak to, które wymieniłam na początku.
Ja jestem zdecydowanie na nie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości