Via Appia - Forum

Pełna wersja: Odejdziesz
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Płyń jak piórko, lekko na wietrze,
chmurki pokiziaj paluszkami,
w płatkach konwalii suń
po oceanie kałuży,
Calineczko ma.

Z rzęsy mej wiosło masz,
do kapselka na łodyżce,
przyczepionym jak ponton,
nawrzucałem ci jagód cztery,
żebyś nie była głodna.

I choć dolewam ci do oceanu,
niczym kran kapiący smutnie,
wiem, że musisz płynąć tam,
gdzie nie utoniesz w miodzie,
oblepiona jak komar w bursztynie.
Ten wiersz podoba mi się bardziej. Czasami irytuje inwersja, ale ogólnie nastrój tego kawałka mi się podoba. "Ocean kałuży" - jak dla mnie, perełka Smile

Postawiłbym 4/5

Pozdrawiam
InF
Bardzo ładny tekst. Smutny, chociaż momentami wzbudza uśmiech.
Czepiając się:
Cytat:w kapselku na łodyżce,
przyczepionym jak ponton,
nawrzucałem ci jagód cztery
tutaj coś mi troszeczkę zgrzyta, no i "w kapselku (...) nawrzucałem ci" chyba nie jest poprawnie.

Podoba mi się.
Ładny klimat, taki bajkowy. To dla mnie taka metafora dla powiedzonka, że można zagłaskać kota na śmierć - tak przynajmniej rozumiem puentę. Nie widzę nic do zmiany, podoba mi się bardzo.
(02-07-2011, 17:24)Pasiasty napisał(a): [ -> ]Calineczko ma. - może się czepiam ale lepiej bez ma.

Z rzęsy mej wiosło masz,
do kapselka na łodyżce, - tak kapselek przesada, kapsla tez by było ok

I choć dolewam ci do oceanu,
niczym kran kapiący smutnie, - może smutno
wiem, że musisz płynąć tam,
gdzie nie utoniesz w miodzie,
oblepiona jak komar w bursztynie.

Dosyć ładnie. Bardzo mi sie podoba ostatnia zwrotka. Aż się prosi zarecytować szeptem córeczkom na dobranoc Big Grin (sorka moje spaczenie)