Via Appia - Forum

Pełna wersja: gdy zapada noc
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2

Gdy zapada noc
I na świat zarzuca koc
Wtedy budzi się w nas moc
Aby kochać
Gdy budzi się świt
Mówiąc nagle mi
Że czas rozstać się
Ja płaczę
Bez ciebie być to śmierć
Bez ciebie żyć to śmierć
W myślach wnet to odrzucam
Jeśli ty
Kiedyś zrobisz mi
W sercu dziurę
Wtenczas ja
Dziewczyna twa
Stanę się kamiennym murem

Moniko, twoje texty są jak piosenki z lat 50-tych i dlatego tak bardzo mi leżą i pasią.
Uważam, że prostota jest wielka, i Ty piszesz prosto, i to do mnie trafia bez bólu.
Jesteś romantyczną kobietą i piszesz tak, jak czujesz.
I dlatego będę to czytaćSmile
Mnie też skojarzyło się z piosenką. Niezależnie od wartości poetyckiej, ten tekst da się zaśpiewać Tongue
Monica : ja proponuję przestać sugerować się opinią znajomych, bo z tekstami typu "moim znajomym się podoba" daleko nie zajdziesz. Wiem z doświadczenia ( i nie tylko ja - już wiele osób publikujących tutaj o tym pisało ), że znajomi, w zdecydowanej większości przypadków, nie znają się na pisaniu. Taka jest niestety prawda. Masz oczywiście pełne prawo nie zgadzać się z tym co piszę, ale wtedy gwarantuję Ci, że postępów nie zrobisz żadnych i na odchodnym pozdrowie ładnie w ten sposób :
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http:...CDgQ9QEwBw

Fakt, że jestem trochę ironiczny, nie znaczy, że się nabijam rzecz jasna Wink Napisałaś w wątku powitalnym, że oczekujesz krytyki.
Już dużo osób Ci napisało, że powielasz utarte schematy, piszesz tak jak dzisiaj pisać się nie powinno ( co jest niestety 100% prawdą, a każdy kto się z tym nie zgadza nie ma pojęcia o czym mówi ) i wciąż wklejasz wiersze, które nie róźnią się zupełnie niczym od tych pierwszych.

"gdy zapada noc" to wyjątkowo słaby utwór. Bardzo możliwe, że w latach 50 śpiewali piosenki w podobnej stylistyce, ale, na litość Boską, to już nie lata 50 i co najważniejsze : to jest literatura - całkiem inna rzecz niź muzyka. Nie powinno się mieszać tych pojęć.

"Gdy zapada noc
I na świat zarzuca koc
Wtedy budzi się w nas moc"

- zdajesz sobie sprawę z tego, że jest to grafomania? Nie chcę być złośliwy, ale wydaje mi się, że Ty w ogóle nie czytasz rad, które tutaj Ci udzielają.

Chcesz pisać lepiej : czytaj dużo poezji WSPÓŁCZESNEJ, przestać słuchać znajomych i zwracaj uwagę na krytykę. O wiele lepiej pójść do przodu zamiast po raz kolejny powielać ( bez jakiegokolwiek postępu ) wiersze wątpliwej jakości.

Pozdrawiam.
Moniu, Moniczko.
Zaszalej. Nie bez powodu ktoś kiedyś wymyślił środki stylistyczne.
Pobaw się z czytelnikiem, zostaw mu pole do interpretacji.
Zaszarżuj słowem!

Krytyki się nie bój, początki bywają trudne.
Coś o tym wiem.

Polecam współczesnych twórców.
Ja tylko mogę powiedzieć, ze popieram Suna i Fantę.
Poza tym my nie chcemy Cię skrytykować, bo jesteśmy złośliwi itd. chcemy Ci pomóc. Ale najpierw musisz nam na to pozwolić...
Większość z nas nieźle obrywała i obrywa nadal za swoje wypociny, ale przynajmniej próbujemy.

pozdrawiam,
Kali

Konto usunięte

Ja też popieram.
Ogarnij to :


Gdy zapada noc [rym-a]
I na świat zarzuca koc [rym-a]
Wtedy budzi się w nas moc [rym-a]
Aby kochać [brak rymu]
Gdy budzi się świt [rym - b]
Mówiąc nagle mi [rym - b, niepełny]
Że czas rozstać się [rym - c]
Ja płaczę [ rym - c, niepełny]
Bez ciebie być to śmierć [em... słowo?]
Bez ciebie żyć to śmierć [to samo słowo?]
W myślach wnet to odrzucam [brak rymu]
Jeśli ty [ rym - d]
Kiedyś zrobisz mi [ rym - d, niepełny]
W sercu dziurę [ rym - e]
Wtenczas ja [ rym - f]
Dziewczyna twa [ rym - f]
Stanę się kamiennym murem [ rym - e]

Ja to widzę tak. A gdzie tu logika? Wiesz, nie lubię rymów, może nie do końca się na nich znam, nie lubię. A nienawidzę, kiedy są zastosowane w niekonsekwentny, niechlujny sposób.

Dobranoc.
rozumiem. ja rymy kocham.

Konto usunięte

Właśnie widać jak je kochasz ;]
po swojemu. mam do tego prawo.
Radzę zakończyć próby tworzenia i przedłużania jakiegokolwiek offtopu. Moja cierpliwość też ma granice, jeszcze raz i warn. Chcecie sobie porazmawiać to róbcie to na sb, przez pw, albo możecie się spotakać - daleko do siebie nie macie.
Całość nie za specjalnie przypadła mi do gustu. Nie mam nic przeciwko rymom, ale, jak większość tu chyba, lubię jak są stosowane konsekwentnie.
Pozdrawiam
Kasandra
a ja lubię rymy tak jak je lubię.
Znowu najbardziej w oczy rzucają się nie do końca udane rymy. Temat raczej błahy, a sposób opisania też nie wnosi nic nowego. I może by jakoś podzielić ten wiersz? Bo na mój gust składa się z kilku części zlanych w jedno.
Monica,

Subtelność porównań jakie stosujesz w pierwszych trzech zwrotkach kojarzy mi się z młotem pneumatycznym, używanym przez robotników do rozbijania asfaltu. "Gdy zapada noc I na świat zarzuca koc Wtedy budzi się w nas moc"... To brzmi jak rap. Czy metafora koca zarzucanego na świat kojarzy Ci się z romantyczną randką? Mi raczej z przemocą (kocówą konkretnie). Popracuj nad tym. Wink

Jeżeli zaś Twoim celem było stworzenie pastiszu, jestem pod wrażeniem. Smile
Stron: 1 2