Tekst dość stary, ale IMO wart odświeżenia. Tym bardziej, iż czytając wyłapałam parę błędów.
Najpierw komentarz ogólny, czepialstwo potem.
Muszę przyznać, że bardzo mi się podobało. IMO masz dobry
styl, tekst czytało się bardzo przyjemnie. Opisy, choć oszczędne, są bardzo plastyczne i sugerujące. PO lekturze doszłam do wniosku, iż Twoją jedyną większą bolączką jest sposób zapisywania dialogów. Wszystkich tego typu potknięć nie wypisywałam. Jest to jednak problem, który łatwo wyleczyć <wiem to częściowo po sobie>, dlatego zapraszam do
kącika porad:
Resztę mniejszych i większych uchybień znajdziesz poniżej.
Teraz słówko o
fabule, gdyż jest ona niewątpliwie mocną stroną opowiadania.
Podoba mi się takie połączenie klimatów anielsko-diadelskich z czymś, co przypominało mi filmy o gangach. Ta cała piekielna organizacja do złudzenia przypomina mi jakąś rodzinę mafijną i to jest fajne.
Nie wiem, czy taki był twój zamiar, ale mam wrażenie, iż nie opowiedziałeś się do końca po żadnej ze stron, pozostawiając wybór czytelnikowi. W każdym razie takie odniosłam wrażenie.
Humor i wszelkie komiczne wstawki komiczne także zaliczę na plus. Nie były nachalne, ani w złym guście. Były w sam raz. Oto jedna z moich ulubionych:
Cytat:- W imieniu Ojca! I Syna! I Ducha Świętego! Ja, Wacław Depo rozkazuję ci demonie! Wyjaw swe imię!
- Ech… - westchnął cicho Mod. – Nie cierpię tej formułki, mam problemy z zawieraniem nowych znajomości… - burknął do siebie.
Gdybym miała wybrać najlepszą scenę, to postawiłabym na tortury Rafaela.
Postacie, biorąc pod uwagę wyeksponowanie humoru i akcji, IMO zostały trochę w tyle, ale dałam radę wyrobić sobie o nich zdanie i zdecydowaną większość polubiłam.
A teraz czepialska łapanka:
Cytat:Jeszcze raz pociągnął z butelki, odstawił ją na podłogę i, znów wzdychając, schował twarz w dłoniach.
IMO trochę przecinków zabrakło.
Cytat:- Nie Samie, mnie nic, na razie, ale mój interes solidnie dziś ucierpiał..
Tu generalnie jest o jedną kropkę za dużo albo za mało.
A początek mnie rozśmieszył. Skojarzył mi się z LotRem.
Cytat:- Zamknęli sześć moich domów grzechu. – powiedział Asmodeusz łamiącym się głosem i złapał się za głowę.
To jest pierwszy błąd z festiwalu dialogowego. Kropka w tym wypadku jest całkowicie zbędna.
Cytat:Dzwoń po Beliala, ma go odszukać, przywlec tu i zgotować mu na moich oczach prawdziwe męki piekielne!-
Zjadłeś spację.
Cytat:Gdy skończył rozmawiać, zaproponował Asmodeuszowi coś, na co wpadł podczas rozmowy.
IMO przecinki
Cytat:Gdyby nie propaganda Nieba te skurczybyki już dawno by się połapały, że u nas wcale nie jest tak strasznie jak się im wmawia i waliliby do Twoich burdeli drzwiami i oknami. A tak przy okazji, sprzedasz mi tą ifrytkę Tamar? – zapytał Samael.
1. IMO
tę
2. IMO z dużej litery.
Cytat:- Nawet nie wiem, o którą ci chodzi, co ty myślisz, że ja te wszystkie pindy znam z imienia?!- wykrzyknął zdenerwowany Asmodeusz.
Cytat:Tego... No... Tamar jest z domu Goga i ma purpurową szarfę… - gdy skończył mówił niemal szeptem.
Ten opisik mi się nie podoba. Bo wychodzi na to, że jak skończył mówić, to jeszcze coś tam powiedział szeptem. IMO powinieneś zastosować czasownik niedokonany.
Cytat:Dom Goga przez trzydzieści lat czekał na nową krwawą dziewicę, po tym jak Astoratch zżarł poprzednią, bo podlazła mu zbyt blisko pyska.
Przecinek?
Cytat:- Jak już mówiłem, przyjaciele muszą sobie pomagać i mam zamiar ci pomóc, a ty pomożesz mnie. – powiedział z uśmiechem Samael.
Cytat:- Korupcja w Piekle… Ech, co to się porobiło. No dobra, sprzedam ci ją, ale wiedz, że będzie cie to drogo kosztować.
Literówka.
Cytat:- Nie czepiaj się, jestem zmęczony, ale co ja teraz zrobię? Przecież nie będę torturował archanioła.
To mnie rozśmieszyło
I zdecyduj się z jakiej litery piszesz to słowo, bo raz jest mała, a raz wielka
Cytat:- To już moje zmartwienie przed czyim tronem będę srał. – odpowiedział zadowolony Asmodeusz.
Cytat:Bo choćbym też chodził wpośród cienia śmierci, nie będę się bał zła, albowiem ty jesteś ze mną, łaska twoja i kij twój mię pocieszą i prowadzić będą. – cicho wyszeptał Rafael poruszając popękanymi i skrwawionymi ustami.
Bardzo spodobał mi się opis tortur. Ale o tym już wiesz
Cytat:- Tutaj Pan cię nie usłyszy bracie. – powiedział szyderczo jeden z jego oprawców, wycierając z krwi rzeźnicki nóż w jego blond włosy.
I IMO powinien się tam znaleźć przecinek.
Ok i na tym generalnie kończę wypisywanie błędów z kropką
Resztę tekstu przejrzyj sam pod tym kątem.
Cytat:- Tylko szybko. Zaraz może tu wpaść komando Gabriela, a wtedy zrobi się naprawdę nieciekawie. – pochylił się w stronę Rafaela i wyszeptał mu do ucha.
W tym wypadku kropka po wypowiedzi, a potem wielka litera.
Cytat:Płomień tego drugiego złączył się z płomieniem miecza Gabriela i blask, który towarzyszył zetknięciu obu kling, wypełnił pomieszczenie, i wylał się na zewnątrz, krusząc szyby w oknach.
Powtórzenie + IMO trochę interpunkcja zaszwankowała.
Cytat:-Rafaelu, bracie. To ja, Gabriel.
Brak spacji
Cytat:Wejść. - Powiedział demon. Nic się nie stało, więc nieznacznie zirytowany powiedział jeszcze raz, tym razem głośniej.
Błędny zapis dialogu.
Cytat:Nim zdążyła go dosięgnąć, z mroku za drzwiami wystrzeliła wielka czarna macka, odsunęła fotel, wedle zwyczaju, i, równie szybko jak się pojawiła, zniknęła.
Cytat:- Oj Tamar, Tamar… Ja sam po skorzystaniu z Twoich usług postanowiłem Cię mieć na własność, więc nie wątpię, że Twoi dawni…
To nie list
Cytat:Więc teraz mam być Twoją prywatną kurewką i dawać Ci dupy na każde zawołanie.
Cytat:Słowa te lekko zakłuły demona. Nie spodziewał się, że będzie miała mu za złe, że wyciągnął ją z burdelu.
Powtórzenie
Cytat:Chciałem być Twoim protektorem… Ech, cholera, sam się pogrążam… Tiamath!! – Krzyknął w stronę drzwi.
Zapis dialogu
Cytat:Wściekła ifrytka zapłonęła białym ogniem i zaczęła wierzgać i wić się, próbując wydostać z uścisku.
To w końcu
ifrytka, czy
Ifrytka?
Cytat:Wziął jeden, z barku wyjął 50-letnią Starkę i nalał sobie kieliszek.
Liczby lepiej zapisywać słownie.
Cytat:Po drodze jak tu szedłem, zauważyłem, jak jeden z twoich sługusów wynosił stąd jakąś wrzeszczącą kulę ognia.
IMO przecinek
Cytat:- Skoro to już wszystko o czym chciałeś porozmawiać, Rafaelu, w takim razie pozwól, że odprowadzę Cię do wyjścia, chciałbym udać się na spoczynek.
Cytat:W pokoju zaczęła nagle gwałtownie spadać temperatura.
Pokombinowałabym z szykiem tego zdania, żeby lepiej brzmiało.
Cytat:Toczył w sobie wewnętrzną walkę, gdyż wiedział, że powinien dać jej trochę czasu, niech ochłonie, ale z drugiej strony tak bardzo pragnął ją zobaczyć.
Trochę denerwujące powtórzenie.
Cytat:Klamka ruszyła się. „Teraz!” pomyślała Ifrytka.
I tu jest pewien problem, bo do tej pory pisałeś to z małej litery, a teraz nagle jest duża. Nie pamiętam, gdzie tamte potknięcia były w tekście, ale, jeśli jest to nazwa razy, to cały czas powinno być wielką literą.
Cytat:Eee… tego… - ocknął się po chwili, trafiony nagłą myślą, której impet, gdyby posiadała masę, urwałby mu głowę.
Zapis dialogu
Cytat:- Yyy… już, już się robi. – pstryknął palcami.
Błędny zapis dialogu.
Cytat:Co tak walnęło? – to mówiąc, skupił spojrzenie na ziejącej ze ściany dziurze.
Tu bym dała inwersję i przecinek.
Cytat:To mówiąc, podał jej ramię i oddalili się z wolna korytarzem.
To samo.
Cytat:- No ja myślę. Zaczyna mi to doskwierać… - to mówiąc, wymownie podrapał się w miejscu brakującego rogu.
I znów. Swoją drogą masz tam za duże zagęszczenie zwrotów
To mówiąc
Cytat:i wybuchł następną falą śmiechu.
zastanawia mnie poprawność tego czasownika.
Cytat:Nie widzę innych ce… - sygnał urwał się, zagłuszony hukiem eksplozji. Kościół zatrząsł się.
Cytat:Przed drzwiami największy potentat luksusowych burdeli na świecie wymówił formułę magiczną. Runy na zbrojach zapłonęły krwistą czerwienią. Kolejna formuła sprawiła, że drzwi zamieniły się w drzazgi.
Trochę powtórzeń się wkradło.
Cytat: Jam jest Asmodeusz! – wykrzyknął w stronę kapłana. – Jam jest dowódcą 72 legionów piekieł.
Cytat:-Stygnij.
Zjadłeś spację.
Cytat:Pora na nas. – pstryknął palcami. Spowił ich mrok. Zniknęli.
dialog
Cytat:Z mrocznej i wilgotnej gardzieli Czerwia wyłonił się Mod, w towarzystwie swojej grupy uderzeniowej.
Ten przecinek wydaje mi się zbędny.
Cytat:- Ave. - Odpowiedział Książę Piekieł, a jego spojrzenie spoczęło na Asmodeuszu.
Cytat:- Ach… - Westchnął z ulgą Władca Piekieł
Cytat:- Ależ pozwolisz przyjacielu, bo oferuję ci 15 procent zysków z tych domów grzechu, które powstaną.
To tyle ode mnie.
Pozdrawiam, mając nadzieję, że moja pisanina się do czegoś przydała