Via Appia - Forum

Pełna wersja: jest dziś
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Bóg będzie istniał tak długo jak ja
rozpręży się na szerokość pragnących ramion
wyciśnie wzwyż
pomiędzy kręgi moralne
pełne zwyrodnienia
zasad

wczoraj miałaś w oczach błękit
dziś płaczesz
Ewka tu nie brak miejsca na łzy
nie ma przestrzeni dla oddechu
retencyjnych zbiorników
czekających na gorsze potopy


chciałbym klęczeć
i tak strasznie prosić
o sen
wiatr w szczelinach zmurszałych kości
wąskich gardeł
o ciebie

o kocham
/kretyńska puenta/
Cytat:Bóg będzie istniał tak długo jak ja
rozpręży się na szerokość pragnących ramion
Fantastyczne, aż zmusiło mnie do skomentowania. Big Grin
Cytat:wyciśnie wzwyż
pomiędzy kręgi moralne
pełne zwyrodnienia
zasad
W "wyciśnie wzwyż" mnie coś gryzie, ale ogólnie - kolejny raz fenomenalnie, jak dla mnie. Tongue
Cytat:wczoraj miałaś w oczach błękit
dziś płaczesz
Ewka tu nie brak miejsca na łzy
nie ma przestrzeni dla oddechu
retencyjnych zbiorników
czekających na gorsze potopy
"Nie płacz Ewka" w wydaniu Mirka nie kupuję. Niestety. W ogóle nie lubię takich klimatów. Subiektywnie.
Rzekomo wszystko okej z tym retencyjnym zbiornikiem, ale mam wrażenie, że wszystko się tu gryzie. Początek mnie zaprosił, Ewka przestraszyła polską sceną muzyczną (Nic zabawnego. Nie lubię się bać, horrorów nie oglądam Sad), a zbiornik retencyjny... no nie. Ale ciekawie, mimo wszystko. Nie miksuj tak wszystkiego naraz. Przydałoby się jeszcze jakieś przekleństwo na sam koniec, i wyszedłby zupełny coctail. A puenta rzeczywiście średnia.
Mimo całego tego zrzędzenia i wyciągania niuansów między moim gustem a Twoim wierszem (To tak zgryźliwie, wiesz? Nie obrażaj się. Tongue) - podobało mi się. Bardzo. To chyba najlepszy Twój wiersz, jaki czytałam.
Zlituj się, Hakai! Po takie śmiertelnej dawce trucizny w mój egocentryzm, piszesz, że to najlepszy wiersz?! Idę po cyjanek.
Ja bardzo lubię klimaty polskiego rocka z tamtych lat. Pisanie tekstów, które świetnie mówiły o moim pokoleniu było na najwyższym poziomie. Nieosiągalnym dziś. Proste słowa, a wyciskały niesamowite emocje. I mnie wyciskają do dziś. Olewicz był świetny.Angel
A problemy retencyjnych zbiorników, potopów są osobistym doświadczeniem. Skazuję kogoś na te doświadczenia i świetnie mi się łączą ze słowami utworu.
Dwie skały, Śniadanie z Bogiem. Moje skojarzenia są odległe od tekstów z, jak to się wyraziłeś, naszych czasów. Ale Twój tekst dobry, mocny, stąd też mocne skojarzenie z dobrym tekstem.

...a puenta? Z punktu widzenia kretynów faktycznie kretyńska.
Dziękuję, Szczepan. Mi się nie podobała.
wyjątkowo mi się podoba. intensywny wiersz.
(13-02-2016, 11:24)Hakai napisał(a): [ -> ]Dziękuję, Szczepan. Mi się nie podobała.
Cholera, już druga wtopa w ciągu dwóch dni. Chyba jestem przemęczony i powienienem udać się na jakieś długie wakacje do odległego kraju. Afganistan? Może Irak? Komentowanie poezji w moim wydaniu staje się zbyt ryzykowne Smile
Cytat:Cholera, już druga wtopa w ciągu dwóch dni. Chyba jestem przemęczony i powienienem udać się na jakieś długie wakacje do odległego kraju. Afganistan? Może Irak? Komentowanie poezji w moim wydaniu staje się zbyt ryzykowne Smile
Wtopa? Powiedziałeś, co sądzisz. Mówi się trudno. ^^
Zresztą, kto wie czy nie masz racji.
Dzięki. Wydaje mi się, że obydwoje macie rację i jej nie macie. Żeby dobrze ocenić ten wiersz, trzeba by wejść do mojej głowy, a tego nikomu nie życzę. Jednym się podoba ( i dobrze), drugim mniej (niedobrze, ale zrozumiale). Powiedzieliście, co sądzicie.
Czemu "Mówi się trudno", Hakai?Huh
Cytat:Czemu "Mówi się trudno", Hakai?
Ot, na chłodno akceptuję opinię i pewnego rodzaju przytyk. Chyba nie był celowy, ale kto tam Szczepana wie. Big Grin
Czy przytyk był celowy? Był, nie zaprzeczę, kłamać nie zamierzam. Jeżeli niewłaściwe dałem rzeczy słowo - przepraszam.

Ja rozumiem, że Peel chciałby prosić "o kocham" i prośbę tę widzę równie trywialną co wielką, zawierającą w sobie wszystkie głębie świata. Prośbę widzę równie wieloznaczną, enigmatyczną co oczywistą, adekwatną dla każdej kultury i każdego czasu.

To z całą penwością nie była kretyńska puenta. Mogę jedynie powiedzieć: Hakai, przeczytaj raz jeszcze. Mirku, przeczytaj raz jeszcze.
Cytat:Czy przytyk był celowy? Był, nie zaprzeczę, kłamać nie zamierzam. Jeżeli niewłaściwe dałem rzeczy słowo - przepraszam.
W takim razie zwyczajnie sobie nie życzę. Smile

Cytat:Ja rozumiem, że Peel chciałby prosić "o kocham" i prośbę tę widzę równie trywialną co wielką, zawierającą w sobie wszystkie głębie świata. Prośbę widzę równie wieloznaczną, enigmatyczną co oczywistą, adekwatną dla każdej kultury i każdego czasu.
Napisałam; średnia.
Dla mnie? Wciąż jest średnia. To wiersz. Rozumiem - przekaz, sens. Ale tu liczy się również forma. Dla mnie to było takie sobie. Niby podkreśliło, na czym mu zależy, ale, jakby nie patrzeć, nie zachwyciło mnie samo w sobie. Przypomina mi się monolog bohaterki (Nie pamiętam już jakiej książki, a nie odważę się strzelać. Jakiś, losie, kryminał z mocnym wątkiem psychologicznym. Zresztą to nie jest tu najistotniejsze), która narzekała na powtarzalne i bure "kocham Cię". Ona nie tyle nazywała to inaczej, tylko może inaczej przekazywała. Oczywiście również słowem. Wkradało się tam więcej... poezji? Podzielam jej zdanie, mimo rozpoczynającego się kultu prostoty. "Kocham" mi się przejadło. "Kocham" jest zbyt proste. "Kocham" jest nie dla mnie, i "kocham" jest średnie. Mimo że peel mógł być prostym człowiekiem, wtedy też proste słowa. Oceniałam najpierw częściami, potem całość. Nie czuję się przez to ani kretynką, ani idiotką, ani... czy ma sens wymienianie tego? Wątpię. Widocznie to nie jest "moja" poezja (Dlatego, Mirku, rzadko komentuję Twoje wiersze), ale chciałam się wypowiedzieć, aby autor zobaczył, że mimo wszystko do mnie dotarła i przypadła częściowo do gustu. Oznajmić, że zauważyłam i doceniłam. Smile Myślałam, że to nie błąd.

Taka jestem i piszę tylko subiektywne komentarze.
Bardzo mi z tego powodu przykro, jeżeli oczekiwano czegoś głębszego po moich opiniach.
To prawda, Szczepan, że ta puenta ( i dodatek do jej oceny) jest dobrze przez Ciebie interpretowany. Ona jest trywialna, płaska, niepoetycka i słaba. Ale jest zwyczajnie ludzka, prosząca o tak śmieszną rzecz jak miłość. W tym wydaniu, dla mnie jest rzeczą wielką, choć tak sklepaną. Ale każdy ma swój odbiór. Nie musi dostrzegać tego, co chcę zawrzeć. Prawo czytelnika.
Miłość to rzecz śmieszna?
mirek13 napisał(a):Prawo czytelnika.
...i prawo poezji, nieprawdaż?
Stron: 1 2