Via Appia - Forum

Pełna wersja: Postanowienia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Ooh, jak rebeliancko-nonkomformistycznie, no, no.
Mrau. Smile
Chcesz o tym porozmawiać albo to wytańczyć, Sith? Szukam chętnych do mojego dirty-dance. Wink
Dirty dance (czy też po polsku "wirujący seks"), z tobą tu kusząca propozycja.
Moje postanowienia noworoczne:
1. Wyleczyć kaca.
2. Poprawić wszystkie opowiadania, a później spalić tęczę.
3. Wydawać więcej pieniędzy na głupoty.
Tak właśnie.
Ech, widzę, że jedynie Gorzki i Milion postanowili się wziąć za bary z życiem Smile

Ja postanowiłem niczego nie postanawiać, alem to poniewczasie uczynił. Już na jesieni postanowiłem, że zrobię nalewkę na białych porzeczkach. Pierwsze próby wypadły bardziej niż obiecująco, więc jest o co walczyć.
O, to jest jakiś konkret. Taka nalewka może smakować. Ależ mi smaka narobiłeś.
(02-01-2016, 16:55)szczepantrzeszcz napisał(a): [ -> ]Ech, widzę, że jedynie Gorzki i Milion postanowili się wziąć za bary z życiem Smile
Nie wiem, czy wyleczenie kaca można nazwać "braniem się za bary z życiem" Big Grin

Nalewka na białych porzeczkach... Brzmi wspaniale.
(02-01-2016, 19:33)Milion napisał(a): [ -> ]Nie wiem, czy wyleczenie kaca można nazwać "braniem się za bary z życiem" Big Grin
Pewnie, że można. No bo co innego nazwać "braniem się za bary z życiem"? Z zyciem trzeba delikatnie... jak z kobietą. Z życiem trzeba stanowczo... jak z kobietą. Życie lubi, kiedy się je docenia... jak kobieta.

Czarownico, Milionie, zapomniałem dodać, że porzeczki (ekstremalnie słodkie) zalałem bez cukru. Nalewka cierpki ma smak, ale na mnie zrobiła wrażenie.
Gdybyś dodał cukru, nalewka smakowałaby jak jabol Tongue Zdaje mi się, że powinna być cierpka.
No tylko żeby nie za cierpki... Kiedyś ktoś do akademika przyniósł takie "dość cierpkie" wino porzeczkowe... Uwierzcie, że wytrzymało tam w lodówce ponad pół roku. W akademiku. Kiedyś na spróbę pociągnąłem z łyka tego wynalazku, to aż mi się wąsy zjeżyły. Kwas z akumulatora to przy tym wymiękał Smile
Wino się zwyczajnie zepsuło, a nalewka, trzydzieści parę woltów, nie skiśnie. Z drugiej strony bez cukru nie wyciągniesz z owoców wszystkiego i na tym polega rozdarcie duszy poety, co zamiast wierszy nalewki tworzy.

Swoją drogą temat postanowień noworocznych ewoluuje wcale obiecująco Smile
A ja tak czekam i czekam na zaproszenie do degustacji i się doczekać nie mogę...
(03-01-2016, 23:21)szczepantrzeszcz napisał(a): [ -> ]Swoją drogą temat postanowień noworocznych ewoluuje wcale obiecująco Smile
Temat dobry jak każdy inny, a może nawet lepszy Big Grin

Czarownico, cierpliwości, cierpliwości...
Ja tam jednak wolę wina robić. Mam maleńką winnicę pod ścianą. No może na ie aż tak maleńką Smile
To zabrzmiało jak zaproszenie Big Grin
Stron: 1 2 3