Via Appia - Forum

To było piękne drzewo. Smukłe jak wieże gotyckich katedr, dostojne jak monarcha w koronie i urocze z bujnymi włosami zielonego igliwia. Świerkowa kobieta w stylu wielkich dam renesansu czy baroku. Dumna niebosiężnie.
Mężczyzna pogładził czule chropowatą korę jak jedwabiste ciało kochanki.
- Jesteś moja – szepnął, dotykając ustami pnia.
Szmer igieł stał się głośniejszy.
- Jestem. Możesz zrobić ze mną co zechcesz.
- Będziesz najpiękniejsza na balu. Najpierw cię rozbiorę, a potem odzieję w najbogatszą suknię. Wszystkie oczy będą zwrócone tylko na ciebie.
Usłyszał westchnienie radości.
Przyozdobi cię najpiękniejsza i najbogatsza mieszczanka Braszowa, pomyślał Vlad, czule obejmując pień.

Zastanawiam się czy Vlad z tekstu to może Vlad Drakula.... Bo jeśli tak, to ostatnie zdanie zyskuje dość ciekawe znaczenie. Ciekawe czy pozostali czytelnicy też na nie wpadli
Pozdrawiam.

Toż chyba nie trudno się było domyśleć, że chodzi o Vlada Draculę zwanego Palownikiem!

Trudno jest napisać dobre stusłówka - zachować odpowiednie proporcje między treścią a formą, utrzymać język na wysokim poziomie i zachować dość sił na mocną końcówkę - bo w tego rodzaju tekście, to jednak ważne. W tak króciótkim utworze, nie ma miejsca na potknięcia, wszystko musi być bez skazy.
Ten drabbelek uważam za wzorcowy. Jest pięknie napisany, a końcówka zaskakuje, mimo, że przecież czytając, wie się, że Autor będzie próbował zapędzić czytelnika w kozi róg... To zdecydowanie jedno z lepszych stusłówek jakie czytałam. Sam mniód.

Czy mirek czasem nie ma za dobrze?
Ja wyciągam jego zapomniane utwory na innym forum, a Ty tutaj.

Widać chłop ma powodzenie

a że jeszcze dobrze pisze...

Takie wieści krążą po burdelach Zagłębia Ruhry, Sowo. Dzięki za ciepłe słowa.
Antonio, czy za dobrze? Reanimujesz zwłoki gdzie indziej, a Wala, tu. Nekrofilki, ale miłe.

Oj, zmęczonyś... Jako nekrofilka nie byłabym zainteresowana reanimacją żadnych zwłok... A jeden zaufany nekrofil zwykł mawiać: "Co się odwlecze, to nie ucziecze"...

No faktycznie, brak logiki. Ble.