Cytat:chmury jęczą, księżyc płacze
smutek w duszy się kołacze
mistrzowskie
Nie bardzo chce mi się rozpisywać, zwłaszcza, że i tak nie zostanę zrozumiany (jako i autorka nie została zrozumiana przeze mnie, pragnę wierzyć), ale jestem dość mocno na NIE.
No to tak... najpierw pęka szyba (wypadek samochodowy?) potem "szczeliny", w tej szybie zapewne, "wyrzeźbione łzami rusałek" - co brzmi nawet spoczko, choć jakoś znienacka, gdyż nie pasuje do wcześniejszych linijek; nagły to i wysoki w dodatku wyskok poetyczności - następnie kula, która pewnikiem ma oznaczać słońce (?) może światełko w tunelu (?) ale jak by nie było, uciska ona... tętnicę. Czym tam mnogość tętnic. W pierwszej chwili chce mi się śmiać; kula ognia się zbliża i uciska tętnice
nosz kurde. Nie śmieszne? Tak na zdrowy rozum, to wręcz durne. To tak, jakby lodowaty sopel wbił mi się w pierś, przez co gilgotał ucho.
No ale jakiś poetycki ładunek musi w tym siedzieć, coś istotnego musi oznaczać. Jeszcze nie wiem, co, ale sygnalizuję, że mam ten fakt za minus tego wiersza.
Oprócz więc tego przykrego doznania z tętnicami kula promieniuje i przebija duszę PeeLa. Wysysają krew (to już mamy tętnice, przeszytą duszę i spijaną z żył krew! nadal mogę się domyślać, że chodzi o krótką chwilę zejścia, może w skutek właśnie jakiegoś wypadku. ale skąd ta kula? ognisko pożaru? może nawet wybuchu. ale gdyby tak, to.... co ma przebijanie duszy promieniami kuli do całego zajścia??). Potem... mistrzowski rym, na temat którego nie powiem nic. Niech milczenie będzie komentarzem.
No dobra, powiem tyle przynajmniej, że naprawdę nieładnie. Rozumiem, że strasznie cię podkusiło, ale nie rób tak więcej. No i poza tym gdzieś już ten rym widziałem (na forum).
A potem w końcu śmierć i... no właśnie. Również ciekawie brzmiące, ale niezupełnie dopasowane do języka wiersza "wbijam sie w zarodek grzechu". No i co to w ogóle znaczy? Ale tak serio - wyjaśnij, proszę.
Nieszczęsny ten wiersz. Coś w nim może i siedzi, może i koncept daje pole do popisu, ale jak dla mnie ten akurat chlebek wyszedł ci z zakalcem.