Via Appia - Forum

Pełna wersja: pogoda pod psem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
trzeba zacząć od tego
że było nas niewielu więcej
niż garstka:

rasowi biznesmeni
włóczędzy poeci

i kundle – czyli wszystkiego po trochu

z łańcuchami czy bez
wszyscy chodziliśmy do bud
(pierwszych lepszych
czasem ogrzewanych wieczorami)

niektórzy kombinowali
jak się z tego wyrwać

a inni nucili przepitym skowytem
all along the watchtower

na zewnątrz zbierały się ciemne chmury
(był smutny i chłodny październik)

nadstawialiśmy uszu
wybałuszaliśmy oczy
coś musiało się wydarzyć

siedzieliśmy jak na szpilkach
kiedy spadł jesienny deszcz

potem przywykliśmy
(no reason to get excited)

i wróciliśmy do domów
cuchnąc przemokniętą sierścią
oraz błagalnym wzrokiem
Nawiązania muzyczne to chyba już stały element Twojej pisaniny, co?
Strasznie mi się to spodobało, tym bardziej, że są to nawiązania bardzo w moim klimacie muzycznym i chętnie sobie je serwuję w tle, kiedy czytam Twoje teksty. Wtedy wszystko nabiera sensu.
Strasznie lubię takie klimaty.
No i czasem się zastanawiam, podobnie jak bohaterowie utworu Dylana i Twoi bohaterowie, nad some kinda way out of here.
Dziękuję :3 To miłe, że się spodobało, to dużo znaczy. Dziękuję bardzo.

Pozdrawiam ciepło.