Via Appia - Forum

Pełna wersja: Pod przykrywką imienia i nazwiska oraz dat granicznych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
nie wiem kim jestem dla własnego tła
w całej okolicy z krzyża nikt nie ma lepszych widoków
na cztery strony świata

poza tym że zdarzyło mi się urodzić
parę żywych kamieni
zasadziłam kilka drzew których
nie przyjęły niebo i ziemia

nie zatrzymuj się
być może jestem mordercą
który nie spotkał nigdy odpowiedniej ofiary

unieś ręce
albo zbrodniarzem wojennym
na wiecznym spoczynku po czasie
wyczekiwania i pokoju

spójrz na siebie
możesz nawet się przejrzeć we mnie

módl się i dziękuj
wygrywasz swoją historię na loterii
kiedy lekko przechodzisz po moim trupie
do boskiego porządku
A tu trafiłam na wiersz. Boski porządek wyklucza, tych którzy kolan nie zginają i myśli mają złe.
Troszkę przegadany i przekombinowany ze zbyt długim tytułem. Materiał na warsztat, ale jest potencjał Smile
Wiersz faktycznie ma coś do powiedzenia, ale trochę się to zaciera przez nadmiar(po prostu rozgadał się i zaburza odbiór ważnego)Popracowałabym tutaj trochę nad układem i zapisem. Gdyby utwór co nieco przeredagować i zrobić parę amputacji, to można by go uratować. Na zachętę daje 3/5
Piramido co tu chcesz ratować Smile autorko, żadnych amputacji!
(11-07-2013, 19:06)Lyssa napisał(a): [ -> ]Piramido co tu chcesz ratować Smile autorko, żadnych amputacji!

Po prostu co nieco bym ucięła. Może takie mam wyczucie Lysso(i swoje widzenie)Smile

Ponieważ zapisem sugerujesz, co od razu widać, ciąg myślowy z tytułem więc, ... spróbuję zapodać metodą 'jak mi się przeczy- i przeczy-tao i -ło"
-------------
Pod przykrywką imienia i nazwiska oraz dat granicznych

nie wiem kim jestem dla własnego tła W całej okolicy
z krzyża nikt nie ma lepszych widoków
na cztery strony świata Poza tym

że zdarzyło mi się urodzić parę żywych
kamieni zasadziłam kilka drzew których nie przyjęły
niebo i ziemia Nie zatrzymuj się Być może

jestem mordercą który nie spotkał nigdy odpowiedniej
ofiary (unieś ręce) albo zbrodniarzem wojennym
na wiecznym spoczynku po czasie

wyczekiwania i pokoju Spójrz na siebie możesz nawet
przejrzeć się we mnie Módl się i dziękuj wygrywasz
historię na loterii kiedy lekko

przechodzisz po moim trupie do boskiego

porządku
----------------------
to powyżej to raczej początek sugestii, a nie gotowiec. Nie ukrywam, że próbowałem 'uratować" kilka fraz i autonomię, która jest w pewnych momentach 'nadgadana"... Powiem tak dla frazy, jakkolwiek rozpisanej,

"W całej okolicy z krzyża nikt nie ma lepszych widoków" warto pogmerać w powyższym


i nie wiem, czy czała gra na zbrodniarzu i mordercy ma tu rację bytu, czy jest potrzebna. No, eto Wasz stich Gospodina, prasz'cziajtie no i diełajtie tak, kak Wam nrawistsja;-)
------------------
i już tak po męsku, nieco więc będzie ... bezpośrednio. Jeśłi wiersz ma wyrazić klasyczne 'Twoja wola, jeśłi chcesz mnie mieć w głębokim poważaniu, zwanym ... wiadomo jak, bo wedle za-zadka', to... hm, mnie tu brakuje mocnego kopa, właśnie w miejsce mordercy zbrodniarza. Zwłaszcza, że jak powierdziałem początek obiecujący mimo zgrania motywu i datali życiorysowatych... Puenta sprawia wrażenie, jakby zamysł i polot i rodzaj biegłości dry na instrumencie wróciły na właściwe tory... środek? no, tam by się przydała solówka... mocny kop, inne środki artystyczne, itd... inny detal. Oki, bliskoznaczny w wymowie, ale ... aż się prosi jakaś może i wyrafinowana sztuczka...