Via Appia - Forum

Pełna wersja: Rozbite
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
07.12.2012.

gdzieś z pudełka
bombki
patrzą smutno
w naszą stronę

to nie magia

prześwietlają kartony
i krzywią się
w kolorowe wzory*
zapomniane

jak i cała reszta
na śmietniku

* nie jestem pewna wyrażenia kolorowe, jeśli ktoś ma sugestię, to proszę o zapodanie.
Hm... Wiersz o rozbitych bombkach choinkowych jakoś do mnie nie przemawia.
Ja bym zastąpił kolorowe słowem 'wesołe' lub jakimś jego synonimem - mógłby wyjść z tego fajny kontrast z tym śmietnikiem, a i gdzieś wcześniej pisałaś o smutku. Takie przeciwieństwa czasami szczególnie pobudzają czytelnika, a Twój wiersz odbieram ogólnie jako bardzo kontrastowy bombki (rzecz optymistyczna) na śmietniku (pesymizm). Przemyśl i miej baczenie, że poezja to nie jest coś na czym się znam szczególnie.Tongue

O wierszu krótko - upadła magia świąt, niczym Szatan, co spadł z nieba i zgubił skrzydła. Coś w tym jest. A bombek pewnie dużo skończy w tym roku na śmietniku. Chwilowe ozdoby na poprawę nastroju człowieka.

Póki co bez oceny - poczekam na późniejszą refleksję, jaka się we mnie rozbudzi (bądź nie rozbudzi). Rozumiesz, co mam na myśli, choć trochę niezrozumiale to napisałemTongue.

Pozdrawiam!

edit: lepiej synonimem, "wesołe" to dość niskolotne słówko, że tak powiem.Tongue
(07-12-2012, 10:40)rootsrat napisał(a): [ -> ]Hm... Wiersz o rozbitych bombkach choinkowych jakoś do mnie nie przemawia.


Rootsrat, ja już nie wiem, jak tu Ciebie zadowolić - jesteś wymagającyTongue Może to i dobrze, a teraz do rzeczy.
Rozbite, to nie jest jednoznaczny tytuł. Bardziej chodzi o to, że zapomniane i smutne, a pokusiłabym się nawet, że zastąpione innymi.
Dzięki, że zajrzałeś.

Hanzo, ale czy wszystko musi mieć ocenęSmile
Miło, że wpadłeś i pozostawiłeś komentarz. To jest dużo wymowniejsze niż ocena w systemie gwiazdkowymWink
Wiersz wcale nie jest aż tak kontrastowy. Ludzie często wyrzucają stare ozdoby na śmietnik. Nawet jeśli są jeszcze piękne i kolorowe : - (

Dzięki śliczne za komentarze.
Nie lubię tłumaczenia się z wierszy. A raczej - tłumaczenia własnych wierszy. Moim zdaniem poezja powinna bronić się sama.

Mam spaczenie i nie bombki widzę w wierszu. I nie światełka. I w ogóle nie święta.

Jak dla mnie w miarę, ale dałoby się to poprawiać. Fakt faktem coś jest, ale niezbyt jeszcze ładnego.

"Wesołe" się nie nadaje - powstanie brzydka, zbędna aliteracja.
Pepe, żeby nie było, to ja nie tłumaczę, a jedynie dopowiadam. Czyżbym każdy wers dzieliła i na talerzu układała jak pyszny obiadek?
Do tego jeszcze nóż i widelec, a może nawet serwetka jeśli smakowało?
Nie każdemu wiersz musi się spodobać. Wystarczy, że przesłanie nie będzie odpowiadało czyimś wartościom, albo ktoś nie lubi kontrastu.
Ja zazwyczaj patrzę na sprawę z dwóch stron medalu, a i nie płaczę jak ktoś stwierdzi, że mu się to nie podoba. Po prostu staram się pisać
z każdym wierszem lepiej(to było uściślenie myśli) Smile
To jak mi wyjdzie, to już kwestia subiektywna, niestetyWink
Dziękuję za spostrzeżenia i pozdrawiam.

PS. Lubię dyskutować o wierszu i wiedzieć, co jest nie tak.
A mi się nawet podoba. Taki mój styl. Chociaż mogłoby być lepiej. Zabrakło czegoś, co porusza. Jest wiersz o zanikaniu magii świąt, fajne nawiązanie do bombek... Ale brak klimatu sprawia, że nie pozostaje w głowie na dłużej.
3/5 (:
blackpepper, a wczoraj był jeszcze dobry Tongue
Nie mniej miło z powodu wizyty i zapraszam ponownieSmile
Zmieniłam zdanie. Wczoraj był dobry, ale po trochę innym dniu Tongue
(07-12-2012, 18:48)blackpepper napisał(a): [ -> ]Zmieniłam zdanie. Wczoraj był dobry, ale po trochę innym dniu Tongue

of corseWink
Waiting for a better tomorrow. To see.Smile
fajny miło się czyta ale jak dla mnie na chwilę
emanacja zapomnienia


na śmietniku przekornie
rozbite bombki
błyszczą w naszą stronę

żadna magia to kartony
prześwietlone
zgniecione grymasem
krzywią się
w wieloobarwne wzory
jak i cała reszta

odrzuconych
Eee...
Ja tu też wcale nie widzę bombek. Równie dobrze mogłyby być pisanki czy jakieś inne kolorowe kucyki czy nawet puszki po mirindzie. Jako, że bombka ma coś symbolizować, a nie jest nawet zniszczona, także jej obecna sceneria sygnalizuje zupełnie inny 'problem'. 'zapomniane' nawet możnaby zastąpić słowem 'niechciane' i już mamy szerszą metaforę, w która wchodza już nie tylko symbole ale także i np szczeniaki i niemowlęta. Wyrzucanie czegoś, co jest nadal zdatne do użytku, z samej utraty nadziei i siły, jest właśnie tematem tego wiersza, imho.
Dwie uwagi:
1. 'Gdzieś z pudełka' jest lekkim zaprzeczeniem. Pudełko jest małe, bombek jest wiele, gdzieś sugeruje, że trzeba ich szukać, że jest więcej miejsca, niż jest w pudełku. Tak mnie to gryzie się trochę.
2. 'Prześwietlają kartony' sugeruje, że ich w ogóle nie widać, czy ile stron tego kartonu jest widoczne w tym śmietniku. Nie ma tam innych smieci? Czy prześwietlają też ściany śmietnika. Jako, że do śmietnika zagląda się w dół i co najwyżej widzi sie dwie ściany kartonu/pudełka mamy tu istną magię właśnie, której ponoć nie miało być. Może się czepiam, ale jakoś coś tu fizycznie w tym żłóbku dziwnie leży.

Wzbudza współczucie, więc uważam, ze nastrojem trafia. Co do reszty, jednak bym nad tym popracował.
Pozdrawiam
Dzięki za opinię PaskuWink
Panie Jabrzemiski, miło widzieć Pańskie zainteresowanie, biorę pod uwagę przeredagowanie
Następne o bombkach będzie dużo lepszeSmile
gdzieś z pudełka
zaglądają
bombki choinkowe
przestraszone

patrzą smutno
w naszą stronę

magia?
żadna magia
taki koniec

podniszczone
zatraciły gdzieś swe blaski
i kolory

jeszcze piękne
w swej starości
leżą teraz na śmietniku

zapomniane
zasmucone
Stron: 1 2