Liczba postów: 1 231
Liczba wątków: 132
Dołączył: Mar 2011
13-04-2011, 12:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-04-2011, 12:11 przez mike.)
Zanim cię pokocham po grób
chciałbym odejść na wiatrów westchnieniach
co u schyłku dnia spłyną purpurą
Chciałbym gwiazdom zatańczyć srebrną tęczą
na trzepoczących skrzydłach dreszczy
liczbę nieskończoną marzeniom przypisać
Chciałbym ruszyć ku zielonej wonnej kuli
którą niewidzialnym lekkim muśnięciem
Bóg rozpala poranną tęczą
zanim cię pokocham
zanim będziesz moja
11 kwietnia 2011
Liczba postów: 103
Liczba wątków: 1
Dołączył: Apr 2011
Jesteś tu w swej najlepszej formie: widac po każdym wersie tego utworu. Gratuluję.
Liczba postów: 2 721
Liczba wątków: 50
Dołączył: Dec 2010
Wiesz co, trochę tu przesadziłeś z... poetyckością.
No sorry, ale:
Cytat:chciałbym odejść na wiatrów westchnieniach
czyli jak? Dokąd?
Cytat:Chciałbym ruszyć ku zielonej wonnej kuli
którą niewidzialnym lekkim muśnięciem
Bóg rozpala poranną tęczą
Ke?
Dla mnie to nie ma większego sensu. Przesadziłeś chyba z ozdobami.
Piszesz na siłę? Hasło :"Jesteś artystą, bądź nim jak najczęściej" (czy jak to tak ująłeś) nie sprawdzi się na pewno.
Próbuj dalej.
Liczba postów: 1 231
Liczba wątków: 132
Dołączył: Mar 2011
Text miał być poetycki.
Z rad tym razem nie skorzystam.
Kłóci się to z moim poczuciem estetyki i literackiego smaku.
Pozdrawiam
Liczba postów: 90
Liczba wątków: 15
Dołączył: Mar 2011
Oprócz alkoholu, nic tak nie działa na kobity jak dobra bajera. Tobie sie to udaje, autorze.
Liczba postów: 1 231
Liczba wątków: 132
Dołączył: Mar 2011
Dzięki wszystkim za czytanko
Liczba postów: 299
Liczba wątków: 33
Dołączył: Apr 2011
13-04-2011, 21:32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-04-2011, 21:32 przez JKZ007.)
Nieżle nawijasz i nieważne czy to ma sens, ale czy ma głębię w buzi gołębiej
Liczba postów: 1 231
Liczba wątków: 132
Dołączył: Mar 2011
Dzięki, Jaro
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Mdli od nadmiaru środków poetyckich, niestety.
chciałbym odejść na wiatrów westchnieniach
co u schyłku dnia spłyną purpurą
Chciałbym gwiazdom zatańczyć srebrną tęczą
na trzepoczących skrzydłach dreszczy
liczbę nieskończoną marzeniom przypisać
Chciałbym ruszyć ku zielonej wonnej kuli
którą niewidzialnym lekkim muśnięciem
Bóg rozpala poranną tęczą
Jedyne co mi przychodzi na myśl to: ojejku jejku, jakie to wzniosłe... Sztuczna poetyckość i brak sensu, brak pointy. Może jakaś nastolatka, która nie grzeszy inteligencją na to poleci, ale nie ja. Nie trafiłeś do mnie, mike, ponownie.
Masz wyrobiony własny styl, ale moim zdaniem nie jest to dobry styl. Twoje utwory stoją na granicy grafomanii i poezji, zbyt często przechylając się na stronę tej pierwszej.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 231
Liczba wątków: 132
Dołączył: Mar 2011
19-06-2011, 20:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-06-2011, 20:30 przez RootsRat.)
Wiesz, dlaczego nie podpisuję twoich wierszy?
Bo stoją na granicy grafomanii
Wybacz, ale jak dla mnie piszesz słabo.
Przywitaj się z 20% za nic nie wnoszącą wypowiedź -rr-.
Liczba postów: 450
Liczba wątków: 96
Dołączył: Feb 2011
Bardzo, bardzo wysilony teks zbudowany na dziwacznych i mało oryginalnych skojarzeniach kreowanych na oryginalność. Dwa ostatnie wersy, stanowiące puentę, bardzo infantylne.
Pozdrawiam
Każda droga jest prosta, gdy wiedzie do celu.
A cel jest jasny, jeśli w mroku jak pochodnia świeci.
Znajdziesz ścieżkę tajemną wśród zarosłych wielu
i skrzydło drugie niechybnie odszukasz
- rycerzu błędny, zdradzony rumieńcem
Liczba postów: 244
Liczba wątków: 35
Dołączył: Nov 2010
Tym razem trochę przesadziłeś, są miejsca godne uwagi ( vide pierwsze wersy) ale są też takie co nic nie mówią o tobie. Bajerować umiesz, ale to chyba cukier w cukrze ( z filmu). Może przerób ten wiersz, mike?
Czasami jesteśmy panami świata, częściej jego cieniem.