Liczba postów: 193
Liczba wątków: 118
Dołączył: Dec 2009
17-10-2012, 23:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-10-2012, 00:04 przez Piotr Knasiecki.)
kto ciebie widział jak ja widzę teraz
słońca widokiem nie będzie olśniony
choćby mu w oczy zaświecił kandelabr
nie zmruży powiek blaskiem poranionych
mają więc oczy szeroko otwarte
bocian akuszer i rodzona matka
reszta domysły snuje niepoparte
jak pierś twa cudna i jak skóra gładka
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
18-10-2012, 05:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-10-2012, 05:51 przez starysta.)
kto ciebie widział jak ja widzę teraz
słońca widokiem nie będzie olśniony
choćby mu w oczy zaświecił kandelabr
nie zmruży powiek blaskiem poranionych...nie wiem czy to blaskiem nie przeszkadza, może wystarczy samo poranionych Tak się na dłużej zaciąga.
mają więc oczy szeroko otwarte
bocian akuszer i rodzona matka
reszta domysły snuje niepoparte
jak pierś twa cudna i jak skóra gładka
Czytałem Twoje piękniejsze, mocniejsze bardziej wdzierające się w pamięć, oj, coś mi się wydaje że pisałeś tak naprędce. Poirytowany, wzbudzony. No i w puencie zbyt nudno, patosik taki mały znany jako ot tak aby zakończyć.
A ja widziałem tez mi się wnusia okazała w blasku życia.
Pozdrawiam
Liczba postów: 193
Liczba wątków: 118
Dołączył: Dec 2009
Akuszer wywiódł Ciebie na manowce, Drogi Przyjacielu! Nie mam wnuków, a wiersz mój nie powstał w korytarzu porodówki. Jeśli dopuścisz do siebie erotyczne konotacje, odczytasz te wersy inaczej. Jest w nich wiara głęboko ukryta, że oto Poeta cieszy oczy blaskiem, którego nie zaznały dotąd niczyje oczy, oprócz matczynych i bocianich; załóż śmiało, że źródło tego blasku, w całym swoim odkrytym powabie, wyrosło z wieku niemowlęcego dawno już i roztacza powab niewiasty, nie użytkowniczki pampersów ;-) Nieźle mnie Twoja interpretacja ubawiła. Przekonanie Twoje, jakobym popełniał już lepsze wiersze, podzielam jak najszczerzej. P.
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
Łady, po prostu ładny. Mamy dwie zgrabnie ułożone strofy, które sprawiają, że wiersz jest przyjemny w odbiorze.
W wypadku tego utworu, można wyciągnąć z niego tyle, na ile ma się wyobraźni. Ktoś kto go nie pisał, może domyślać się różnych interpretacji, szczególnie tych pozornych, a wręcz oczywistych. Utwór bywa zagadką, którą można źle rozwiązać, co nie oznacza, że traci się coś z jego wartości.
Podoba mi się, bez szału jakiegoś, więc zostawiam 3/5
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
23-10-2012, 17:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-10-2012, 17:55 przez starysta.)
(18-10-2012, 09:04)Piotr Knasiecki napisał(a): Akuszer wywiódł Ciebie na manowce, Drogi Przyjacielu! Nie mam wnuków, a wiersz mój nie powstał w korytarzu porodówki. Jeśli dopuścisz do siebie erotyczne konotacje, odczytasz te wersy inaczej. Jest w nich wiara głęboko ukryta, że oto Poeta cieszy oczy blaskiem, którego nie zaznały dotąd niczyje oczy, oprócz matczynych i bocianich; załóż śmiało, że źródło tego blasku, w całym swoim odkrytym powabie, wyrosło z wieku niemowlęcego dawno już i roztacza powab niewiasty, nie użytkowniczki pampersów ;-) Nieźle mnie Twoja interpretacja ubawiła. Przekonanie Twoje, jakobym popełniał już lepsze wiersze, podzielam jak najszczerzej. P.
Ależ drogi przyjacielu, to moja interpretacja, i to, że Ciebie ubawiła jest tylko dobrym znacznikiem. Dla mnie. A wspominek o wnusi nie musi w ogóle oznaczać interpretacji wiersza. A blasku.
Można?
Dziękuję. i pozdrawiam serdecznie. Czekam na wiersz następny. Kocham czytać.
|