Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
siedzę na krześle
#1
Siedzę na krześle
i myślę
jakby we śnie
otaczają mnie bestie
kwestię przyczepiły do drzwi

próbuję walecznie lecz ostatecznie
pogrążam się w żalu bez słów
czuję ból i chciałbym zostać kamieniem
bez bólu
bez łez
i boli to że nie jestem
nim

zbutowali mój świat
albo to ja podłożyłem tacę bulimii pod okno
i mokną teraz zdania me
wilgne od spojrzeń sędziego

i trzeba będzie teraz uważać
dać czas na zrozumienie
tym ważnym nielicznym
bo w przeciwnym razie posiedzę
na krześle
lecz elektrycznym.






Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#2
Tacę bulimii, powiadasz? Zdaniem owcy "me".
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości