Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
się pozmieniało
#1
Patrz, jak się zmieniłem,
przez ten czas, jak cię nie było.
Już nie kładę obcych dłoni na podłodze,
a nawet pluję na ściany emocjami.

Ale ty nadal widzisz we mnie węża,
który ciska jadem nie tylko do uszu.

Co się musi stać, żeby odmieniła się
tęczówka zarośnięta kryształkami?
Od krzyku nie pękną, do stopienia potrzeba
oślepiającej spawarki, nie dasz się podejść.

Patrz, jak się zmieniłem, myślę jak ci pomóc
ujrzeć świat takim, jakim był dla ciebie kiedyś.
Zanim cię ugryzłem...
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#2
W "kłade" chyba zabrakło ogonka.

Interpunkcja? Się pozmieniało...
Odpowiedz
#3
tak mogło tez się zdarzyć, że nie dostrzegłem. Mam nadzieję, że teraz już wszystkie ogonki są ;p
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#4
Nie ukrywam, że najbardziej spodobała mi się mini-fabuła przedstawiona w utworze. I wąż. On zdecydowanie najdłużej pozostanie w mojej pamięci.
Wykonanie nie powala. Czytałam już Twoje lepsze utwory. Mimo tego jednak jest to lektura przyjemna.
Druga strofa najlepsza.
Pozdrawiam
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości