Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
nowe światy rodzą się w tańcu
#1
raz tu raz tam raz gdzieś
zielone włosy odgarniam z czoła
niecierpliwą falą przyboju
z głosem co wietrzy niepogodę

rytmicznym raz
raz zagmatwanym
lecz wciąż raz po raz

myśl niepokorna
która na wolność kołacze
uciska czaszkę
chłodna pięść uderza w ścianę
w objęciach wichru pląsam bez tchu

to mi taniec
zachłanna fala przyboju
spółkuje z brzegiem wysokim
spada dzika i cofa się niespełniona

raz tu raz tam raz gdzieś
jak myśl nieuchwytna
gdy przyczajona wyrywa się nagle słowem

to mi taniec
gdzie bierny duchem
ginie w uściskach żywiołów

to mi taniec
gdzie ciężki sercem
wali się w toń
a pustogłowy
niesiony na grzbietach fal
rozbija czerep o skały

raz tu raz tam raz gdzieś

spryskany słoną pianą
wiem już co czynić

J.E.S.
Odpowiedz
#2
Więc cóż nam czynić zatem? Heart

Zakakująco lekko się czyta i naprawdę dobrze wyszły te trzy-, cztero-, sześcio- maksymalnie -słowowe wersy. Bardzo ładna rytmika, być może to właśnie ona nadaje tej zadziwiającej lekkości.

Zielone włosy na początku przykuły moją uwagę. W pierwszej chwili, widząc długość, myślałam nad tym, jak ciężki może być tak długi tekst, więc jak złapałam bakcyla z tymi włosami i przeczytałam do końca, to muszę Ci się teraz zwierzyć, że bardzo miło mnie zaskoczyłeś i rozwiałeś nieco mroku mojej wieczornej chwili dla literatury. Smile
Odpowiedz
#3
Oj, Bel, wrzucę Ci jeszcze jednego tasiemca. Naprawdę staram się, żeby przy dłuższych tekstach zaciekawiać każdym następnym wersem. Inaczej kaplica, nudy i nie doczytane do końca, zważywszy na lenistwo czytelników, którego sam nie jestem pozbawiony.

Jurek
Odpowiedz
#4
Nie taki znowu długi Smile Czyta się lekko, choć ten akurat tekst mnie nie zauroczył. Po prostu tematyka do mnie nie przemówiła.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości