kalejdoskop oszustów

[mirek13]

siadłem okrakiem na linii horyzontu
parhelion słońca
dotykam ostrożnie szukając prawdziwej gwiazdy
dmuchając na poparzone opuszki

dużo we mnie kryształów lodu
załamujących światło poszarpanych myśli
ilu nas jest?
dziwnych widm oszukujących
kobiety, śmierć i urząd podatkowy

jeden

kobieta przegrana w alkoholowego pokera
śmierć podpisująca weksel na kosę
leżącą na zielonym suknie stolika
/ironicznie podżyrowałem/
tylko urząd skarbowy bezlitośnie weryfikuje fałszywy PIT

gdzie jest prawda Prometeuszu fałszywych zjawisk
twojego czarnego nieba?

o tobie

[miriad]

Ale mi się podoba;> gdybyś był cycaty, już okadziłbym cię i kokietowal. Zajebisty jest ten tekst. Może głowię się po przeczytaniu, co dokładnie ma znaczyć ostatnie "o tobie", zwrot bodaj do Prometeusza, który, zdawało mi się, miał odgrywać rolę raczej dekoratywną w tym przedostatnim zdaniu-pytaniu. A tu się chyba okazuje, że nie. O ile jest to zwrot do niego (tego, co symbolizuje, a temu też można nadać interpretacji więcej, niż ręka ma palców). Hm. Do PITu więc jest grande elokwente bombastiko, zazdroszczę i w ogóle łykam bez zapijania. Za to końcówka stymuluje do fantazjowania o tym, co też autor miał na myśli - z tych wielu wersji, jakie przychodza do głowy. Hm Hm i jest to dobre Hm.

[mirek13]

Dzięki Miriad. Mamy tu rozszczepienie osobowości funkcjonujące na trzech poziomach. Któraś musi być prawdziwa jak te słońca w parhelionie. Do tej pory nie wiem która. Robię rzeczy złe, dobre, neutralne. Może to jest jeden peel? Jestem prekursorem i zbawcą (Prometeuszem) samego siebie. Ale niebo wewnątrz mnie jest czarne. (Peel chce być mitycznym półbogiem i wnieść światło - ogień w swoje życie). Czy dowie się dzięki temu coś o sobie?

[miriad]

może, gdyby peel się jakoś bardziej jawnie (prościej? dobitniej? dla tych mniej spostrzegawczych ze mną włącznie) do prometeusza przyrównał, dalsze "o tobie" byłoby lepiej czytelne - zwrot do samego siebie/swojej wersji, której upatruje. a widma dopiero teraz rozczytuję jako halo słońca i te trzy wersje idealnego parhelionu; a tak to ciekawiłem się, dlaczego mężczyznom dałeś plakietkę widm (ale cóż.. źle zinterpretowałem). wyjaśniło się.

---

mirek, jeśli zdjęciem chciałeś zalegitymować prawdziwość któregoś ze swoich utworów... to ci się trochę powiodło

[mirek13]

Na tym polega ponoć urok poezji współczesnej. Szerokie pole do interpretacji dla odbiorcy. Wszystko co Ci się kojarzy i jakiekolwiek masz odczucia i myśli - są prawidłowe. Co moje to moje, a co Twoje - nie rusz.

[BEL6]

dużo we mnie kryształów lodu
załamujących światło poszarpanych myśli

Piękna metaforyka i jakiś niepokój peela, a przy tym jedność ze zjawiskami. Taki przymusowy konformizm nonkonformisty. Można czytać w nieskończoność i wciąż odnajdywać coś nowego. Kosmiczna doskonałość! Nieziemsko i przyziemnie zarazem.
Przemawia, 5/5!

[mirek13]

Dzięki BEL. To dobrze, że bez wspomagaczy człowiek czasami popełni coś dobrego na niwie literackiej.:angel
Teraz dopiero się zreflektowałem z Twoim dopiskiem o zdjęciu, Miriad. Powinienem się trzaskać? Możesz przybliżyć opinię. Wątrobę widać wystającą z uszu?

[miriad]

Wątrobę widać wystającą z uszu?

Pasję widać, imć Mirek! Pasję!

[mirek13]

Bawiłem się jakimś programem do obróbki zdjęć. Nie mam takiej czerwonej facjaty! Ani z powodu nadużywania, ani z powodu pasji. Miriadziku, to ułuda, pomroczność jasna w wirual - świecie!

[miriad]

Zmieńżesz ten awatar, do jasnej ciasnej Uśmiechnij się do nas
pogadali o awatarach i pasji O, ja też zmieniam (nie na długo)

[BEL6]

Cały czas coś dobrego popełniasz, Mirku!
Nawet mnie w kompleksy wpędzasz, tak dobrze i często popełniasz.


Avatar jest fajny! Oba są!

Też się bawię! xD

[Lexis]

Wszystko, co tu napiszę, będzie zbędne, bo nie mam czego krytykować
Podoba mi się.

+ dołączam do zabawy!

[mirek13]

Dokładam się. Łoj!

[BEL6]

SEKSOWNA BESTIA xD


Mirku, ty tu łamiesz ludzkie serca.
To chyba wyzwanie.

[Lexis]

Mirku, powinieneś zajmować honorowe miejsce na forum
Mina jak kota ze Shreka, przebiłeś moje cudowne oblicze swoim. Chylę czoła!