30-03-2018, 07:44
Sama jesteś bańka.
Zbombardowana
Zbombardowana
jak bańka mydlana...
|
30-03-2018, 07:44
Sama jesteś bańka.
Zbombardowana
07-04-2018, 16:37
Widzę, że komentarze dawno odeszły od utworu. Panowie niech dadzą sobie na wstrzymanie. Każdy kolejny koment w stylu tych, które usunąłem skutkować będzie ostrzeżeniem.
07-04-2018, 17:23
Oo... wiersz jest cudowny w swojej metaforyce bańki.
Ta przypomina kształtem artefakt braci Montgolfier, czyli nadymanego balona własnego ego. Komentujący z dołu byli zaskoczeni, a władze wydały czasowy zakaz takich praktyk szatańskich. Postępu jednak nie zatrzymały. Więc rozkoszne krople powracają, tłukąc się po świecie i przygniatając maluczkich swą genialnością metaforyki wody. Autor doskonale uchwycił ten pejzaż wodnego świata. Pilnujące władze też, choć z różnych pobudek i poglądów. Żandarmów na polach Wersalu też nie brakowało. I pamiętać należy, kim byli pierwsi baloniarze. Baran (cudnie PASUJE), kogut (ten pieje zawsze i najczęściej głupio) i kaczka (polityka się wkrada). (OCZYWIŚCIE PISZĘ CAŁY CZAS O WIERSZU)
pozostawiam ten wpis mirka bez odpowiedzi
08-04-2018, 17:31
Allah abkar
08-04-2018, 18:17
;-P
-
08-04-2018, 18:45
Dosyć tego, Panowie. Zamykam wątek do czasu podjęcia przez Moderację stosownych kroków.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|