07-02-2013, 21:53
Płyną moje eroteski rwącym strumieniem.
Przepychają się we mnie, kotłują. Przeklinają i wrzeszczą, że mają rację i że tak powinno w środę być.
Biorę je za delikatne szyje i przyciskam do podłogi.
Grożę palcem.
Trochę kultury - wymyka mi się z zaciśniętych ust.
Nie słuchają.
Co z tego wyniknie?
Jeszcze jedna masakra emocji.
Przepychają się we mnie, kotłują. Przeklinają i wrzeszczą, że mają rację i że tak powinno w środę być.
Biorę je za delikatne szyje i przyciskam do podłogi.
Grożę palcem.
Trochę kultury - wymyka mi się z zaciśniętych ust.
Nie słuchają.
Co z tego wyniknie?
Jeszcze jedna masakra emocji.
"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."