Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
chłopakdouśpienia
#1
przez dzieciństwo o zapachu chipsowego zepsucia
aż po lśnienie zabijające w nas resztki współczucia
podróżuję ja
nie jak kot czarownicy
tylko Izaak

odmieniec przeklęty i zryty
ciapka - skurwysyny mówiły
i mądrzy a nie jest pokora
oznaką dobra jedynie
tylko cwaniactwa
świnie
i inne ptactwa

mógłbym [chciałbym] zagrać w Munchkina
gdybym miał z kim
a nawet kota przytulić nie mogę
pajęczyną me ściany zdobione
i psychodelicznym trzaskiem

drzazgi - było ich wiele
i są bo tkwi to nadal w mym ciele
cielę na granicy a wokół trup się ściele
w szkole w domu w kościele

wzrok zeszklały już o podłogę
walnął jak mózg po czterdziestce
i modlę się tylko by przetrwać te wojny
- o to być mogę spokojny









Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości