Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
abażury
#1
przeszła przeze mnie szpilkami w mrowienie piegów
spod rozsuwanej sukienki wybujały mnie biodra
sadowniczki ponad pnie innych grusz do zaszczepiania

poświatła wsiania się w roztępy z ozimych bruzd na twarzy
wyłuszczony gruboskórny czas i świat jak zawsze nasz aż do miedzy
przesuwanej o poranny krok pukanie do otwieranych powiek
Odpowiedz
#2
Ponownie o miłości i wspólności, wbrew upływom ..
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości