Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zima
#1
Dni powoli zamarzają,
w statycznych obrazach.
Szronowe kwiaty
zakwitają na szybach,
a za oknem
dwoje kochanków,
śnieg i deszcz,
uparcie kładzie się
na labiryntach chodników,
Everestach dachów
i wyprężonych kominach.

Wszędzie
szaro… cicho…
Sza!
Hu-hu-ha!

Zima zła
skradła podstępnie
słodki błękit nieba
i złoto słonecznych promieni.
Jak niezbyt rozgarnięty fryzjer,
za krótko przycięła godziny,
a zostawiła zbyt dużo nocy za dnia.

Jednak,
jeśli dobrze wytężyć wzrok,
można dostrzec
nadchodzącą odsiecz -
na wszystkich frontach horyzontu
watahy motyli
zaprzęgnięte do pajęczych sieci
niestrudzenie, dzień po dniu,
ciągną do nas wiosnę.

Leeds 13 o1 2o1o
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#2
Och, aż śnieg na parapecie mi stopniał1 Łaaaadnie!
Oficjalny Aniołek Kota.


Proszę, przepraszam, dziękuję.




Pani szanowna. W aureoli diabeł.
Nosi serce w pudełku zapałek.

[Obrazek: gildiaBestseller%20poezja.jpg]
Odpowiedz
#3
Bardzo ładnie Root Wink

Ps: Ale ja lubię zimę Big Grin
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Odpowiedz
#4
Hmm, to ja zacznę od plusów. Nie wypada jeść palcami, ale taka już jestem, że lubię wybierać co najlepsze kąski i tutaj też wybiorę najlepsze fragmenty:

1. "Dni powoli zamarzają,
w statycznych obrazach."

2. "(...) na labiryntach chodników,
Everestach dachów
i wyprężonych kominach."

3. "Jak niezbyt rozgarnięty fryzjer,
za krótko przycięła godziny, (...)"

3. "(...)
nadchodzącą odsiecz -
na wszystkich frontach horyzontu
watahy motyli
zaprzęgnięte do pajęczych sieci
niestrudzenie, dzień po dniu,
ciągną do nas wiosnę."

Ładne metafory, wiersz pisany lekko, plastycznie, co też jest atutem, bo w końcu opisujesz zimowy pejzaż. Ostatnia strofa w zasadzie cała do schrupania.

Hmm, a teraz parę minusów. Ktoś mądry napisał mi kiedyś, że nie można podciągać poezji pod prozę. Musisz się nauczyć kondensować treść, wyrzucać te wyrazy, które są zbędne. To nie proza, żeby tworzyć zdania wielokrotnie złożone. Kiedyś też potrafiłam przegadać wiersz. Kieruj się starą zasadą "minimum słów, maksimum treści".

Nie będę niczego sugerować, bo chol...e tego nie lubię. Masz pomysł na wiersz, potrafisz bawić się słowem, dlatego zlecam Ci takie małe zadanie domowe. W razie problemów służę pomocą.
Wróć do tego wiersza, przeczytaj go kilka razy. Pomyśl nad tym, których fragmentów można byłoby się pozbyć (beż żadnej szkody dla wiersza).

"Szronowe kwiaty
zakwitają na szybach, (...)" - trochę oklepany zwrot.

Hmm, mogłabym jeszcze zasugerować parę zmian, ale poczekam; w końcu masz do odrobienia zadanie domowe Wink.
Quod me non necaverit, certe confirmabit


Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Odpowiedz
#5
Uciekło mi to gdzieś w nawale pracy... Przepraszam. Jak tylko wena ponownie zawita w moje skromne progi obiecuje solenna poprawę i redakcję wiersza...
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#6
od razu lepiej myśli się o zimie, czytając wiersz twój. super
Odpowiedz
#7
Dzięki! Dobrze że już po! O, tutaj już na pewno po. Motyle dały radę! Wink
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#8
A ja jestem na nie Smile Przegadany kawałek. Z tego wniosek, że nawet dobrzy poeci piszą przeciętne kawałki.
Swoją drogą to pocieszające Smile
Odpowiedz
#9
Dziękuję za zawoalowane uznanie Smile Nie uważam się, za dobrego poetę, czasem coś wychodzi, czasem nie - jak każdemu Smile
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#10
Bardzo ładny wiersz, ja go sobie osobiście zinterpretowałem jako nadzieja lepszego jutra... Smile Nie jestem specem, ani nikim ogólnie w dziedzinie poezji, nie napisałem w życiu nawet jednego (!) wiersza, nawet rymowanki, jednak twoje dzieła zawsze czyta mi się świetnie. Wyrazy uznania Smile
Masssssakra.

[Obrazek: 29136-65e26c5e68f2a8b1dc4d3c4283a1bf34..gif]
Odpowiedz
#11
Jestem niesamowitą fanką proporcji, więc na pierwszy rzut oka, przyznam szczerze, wiersz mi się nie spodobał. Jednakże... Nie ma to jak ocenianie książki po okładce, wtedy najczęściej się mylimy.
Chciałam zwrócić uwagę na metafory, ale wyprzedzono mnie. Cóż, widać, nie tylko mi przypadły do gustu.
Ogólnie rzecz biorąc, jest dobry. Nawet bardzo.
Odpowiedz
#12
(14-05-2010, 14:26)Malbert napisał(a): Bardzo ładny wiersz, ja go sobie osobiście zinterpretowałem jako nadzieja lepszego jutra... Smile Nie jestem specem, ani nikim ogólnie w dziedzinie poezji, nie napisałem w życiu nawet jednego (!) wiersza, nawet rymowanki, jednak twoje dzieła zawsze czyta mi się świetnie. Wyrazy uznania Smile
Dzięki, Malb. Nie trzeba być specem ani samemu pisać wierszy, żeby je czytać i odczuwać Smile

(14-05-2010, 17:51)realistka napisał(a): Jestem niesamowitą fanką proporcji, więc na pierwszy rzut oka, przyznam szczerze, wiersz mi się nie spodobał. Jednakże... Nie ma to jak ocenianie książki po okładce, wtedy najczęściej się mylimy.
Chciałam zwrócić uwagę na metafory, ale wyprzedzono mnie. Cóż, widać, nie tylko mi przypadły do gustu.
Ogólnie rzecz biorąc, jest dobry. Nawet bardzo.
Dzięki za vibe Smile
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#13
Piszesz lekko, przyjemny odbiór. Jest sens i wiem, o ci chodzi. Bardzo mi się to podoba, bo większość współczesnej poezji jest dla mnie totalnym znakiem zapytania.

Sugerowałbym tylko jedno - krócej.


Pozdrawiam.
Odpowiedz
#14
Dzięki, Szachu Matu Wink Krótkie formy też uprawiam, gdzieś tu się walają miniatury zebrane, erotyki płynne i takie tam...
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości